Wpis z mikrobloga

1. Hehe studentka hehe ścisłego kierunku, stara znajoma, wstawia post na facebooka, że szuka kogoś kto ogarnia c++
2. Nikt chętny się nie zgłasza
3. Noct się zgłasza
4. Różowa tłumaczy co trzeba zrobić
5. Łatwizna, jakieś zadania na poziomie licbazy w trakcie kolosa jej zrobić
6. Zgadzam się na to zlecenie, ona też chętna
7. Przedstawiam co i jak zrobię, że zrobienie tego zajmie jakieś pół godziny, informuję, że full serwis Q&A gratis,
7.5. a cena za godzinę wynosi 40zł
8. Różowa zdziwiona, nagle traci zainteresowanie
9. Brak profitu xD


#logikarozowychpaskow #studbaza #nieprogramowanie #jeleniaszukajo
  • 72
  • Odpowiedz
@Dzonzi:
Jak byłem w twoim wieku to też dawałem się wykorzystywać i nie widziałem w tym niczego złego. Zasmakujesz dorosłego życia to zmienisz zdanie- choćby dlatego, że najzwyczajniej w świecie nie będziesz miał czasu na ogarnianie własnych spraw, a co dopiero na robienie dobrze innym.
  • Odpowiedz
@Dzonzi: nie o to chodzi. Jak zaczniesz pomagać regularnie, bezinteresownie to niestety są ludzie, którzy zostaną rozpieszczeni i będą z automatu pisac/dzwonic do Ciebie i obrażać się, jeżeli nie będziesz miał czasu. Moi najblizsi znajomi tak nie zrobią, to wiem, ale niestety tych dalszych musiałem wychować po jakims czasie, ze jednak nie bede grzebał co miesiac przy ich kompie po 4h i miał z tego browara.
  • Odpowiedz
@Noct: eh, panienki mają chyba tendencje do znajdowania sobie darmowych kolesi, albo darmowych potencjalnie, by za nich odwalił co trudniejsze. Na piękne oczy, bo przecież są piękne, należy się.
Jedna taka, z tych wiesz "musimy zrobić sobie przerwę w związku, muszę złapać oddech" (a raczej schapać jakiegoś #!$%@? na legalu), chciała zrobić projekt wystawy w 3ds max. Oczywiście na początku "spotkajmy się na kawę, co". Nauczony poprzednim jej zachowaniem, gdzie #!$%@?ła o jej chopaku, typowej cipie, postawiłem warunek: cena. Nie tylko koszt przyjazdu, ale 1. godz 40zł, 2. godz 20, każda kolejna 10zł.

No weś, po koleżeńsku, ej nooo

- rzekłem. To JEST po koleżeńsu. Do tego dostajesz poradnik technik modelowania. Normalnie, na rynku, jest za godzinę - KAŻDĄ -
  • Odpowiedz
@Dzonzi: No widzisz, a ja pamiętam, bo zdarza mi się średnio 2 razy w tygodniu.

- Nie wiem, nie mam czasu tego dla ciebie szukać, wpisz model płyty głównej w Google i "jak wejść do BIOSu"

A po minucie

- ej nie moge nic
  • Odpowiedz
@enslavedeagle: @sidhellfire: przesadzacie. Przecież nie robię nie wiadomo czego za darmo.

Pare dni temu ziomek w sąsiedniego kierunku napisał do mnie czy mogę mu przejrzeć kod C++ co coś słabo mu chodził no i sprawdziłem, poprawiłem. Ładnie podziękował, a ja odpowiedziałem że spoko.
Nigdy nie wiadomo czy ja kiedyś nie będe potrzebował pomocy.

  • Odpowiedz
@Noct: pomagałem za darmo milion razy i wiele razy w zamian zostałem potraktowany jak gówno.

W "Charakterach" był kiedyś artykuł na ten temat - oparty na przeprowadzonych badaniach: darmowa pomoc nie do końca jest darmowa, bo u osoby obdarowanej powstaje dług wdzięczności, który powoduje zwykle bardzo silny dyskomfort psychiczny, którego najłatwiej się pozbyć zrywając kontakt z osobą, która nam pomogła.
Poza tym to, że ktoś nam pomógł świadczy w jakiś
  • Odpowiedz