Wpis z mikrobloga

Szukaliśmy kierowcy do restauracji. Zgłosił się Seba i to taki typowy, stereotypowy Seba. Z wyglądu to przy nim @Oskarek89 wygląda jakby chodził pod krawatem ciągle (bez urazy ziomeczku xddddddd). Rocznik '96, bluza, czapka, wszystko #!$%@?, skarpetki pewnie też z orłem i tymi tekstami o patriotach co na nie ostatnio taki hejt jest. Na dzień dobry mówi, że on to zawodowy kierowca jest xDD (prawko od pół roku) i lubi się ścigać xd. W pierwszy dzień upatrzyl sobie Corse B, która u nas stoi i nikt nią nie jeździ, bo rozwalone w niej wszystko co możliwe, do tego malowana sprayem czarnym, calutka, nie wiem kto ją malował i pewnie historii tej korsy byśmy nie zrozumieli jak swetra gruchy. Pierwszy kurs już chciał jechać tym "autem", zakochał się. Męczył kilkanaście razy dziennie, żeby mu ją sprzedać, sam rzucił cenę 800zl. Nie chcieliśmy mu sprzedać, żeby potem nie było plakania, że to w takim stanie. Na nic tłumaczenie, on wie, że sprzęgło do wymiany, on wie, że ubezpieczenie trzeba kupić, nieważne. Koniec końców zgodzilismy się. Seba orgazm. Umówiliśmy się, że przepracuje tydzień za darmo i zabiera auto. Cały dzień latał z kolegą, szyby na maksa otwarte, że środka na trzy ulice dalej słychać Gang Albanii w samym sopranie xd. Ciężko sobie to wyobrazić, trzeba to zobaczyć. Ciężko jest uwierzyć w niektórych ludzi i ich zachowanie, ale dało się przyzwyczaić. Do pewnego dnia, kiedy to seba przyjeżdża do pracy i wola wszystkich, żeby zobaczyli jak stuningowal fure. Pic rel. Myśleliśmy, że już niczym nas nie zadziwi, a jednak. Zobaczcie na to estetyczne malowanie, przyszły #!$%@? lakiernik. Seba ręce #!$%@? na biało, już drugi dzień i płacze, że nie może domyc.
#patologiazewsi #patologiazmiasta #seba #sebix
Nie #pasta #coolstory #truestory #takbylo #cytrynigumiak wymiekaja #motoryzacja #wroclaw #wiecejtagowniepamietam
Pobierz klokupk - Szukaliśmy kierowcy do restauracji. Zgłosił się Seba i to taki typowy, ster...
źródło: comment_SaZz09iwVZcPMxzKdWLY3dag2H84rlXZ.jpg
  • 82
@UrbanHorn: powiedz mi czy normalny człowiek zrobiłby coś takiego z autem, który de facto nie jest jeszcze jego? Co do kradzieży, zatankowalismy za 100zl, zrobił w pracy ~30km i na następny dzien przy pierwszym dowozie na 3km zabrakło mu paliwa. Twierdzi, że nigdzie nie jeździł w nocy. Nalal 5 litrów do kanistra i jak jechał do domu daliśmy mu 20zl na paliwo. Zabrakło paliwa. Najpierw wmawial, że nie dawalismy mu tych