Wpis z mikrobloga

Hej Mircy mam pytanie odnośnie różowego.

TLDR:


Czy byliście w kiedyś w związku, gdzie praktycznie Wy prawie wszystko inicjujecie (tzn spotkanie, rozmowa na skype, jakiekolwiek aktywności, naewt wiadomosci tekstowe)?
Poznałem świetną dziewczynę i do tej pory nie przeszkadzało mi to w żadnym wypadku, nawet o tym nie myślałem, ale teraz po 2 miesiącach zaczynam dostrzegać, że zaczyna być to trochę irytujące. Jest niesamowicie pasywna. W związku z tym wiadomości nie wysyłamy sobie prawie w ogóle, umawiam się przez telefon. Z jej strony czasem zdarza jej się wysłac mi jakąś wiadomość, ale generalnie to tak bardzo mi nie przeszkadza jako że pisanie 24/7 jest dla mnie bez sensu bo mam swoje zajęcia.
Co sprawia że mam mieszane uczucia to to, że jak już wyjdzie inicjatywa z mojej strony to ona nagle jest bardzo podekscytowana, świetnie mija nam wspólnie czas, na seksy też jest zawsze chętna, jak już rozmawiamy na skype lub jesteśmy razem, jak bardzo lubi spędzaćze mną czas.No ale właśnie poza tym...zaczynam się zastanawiać czy to normalne wśród niektórych dziewczyn? Ona generalnie jest bardzo uległa i chociaż nie chcę tego tutaj porównywać to wśród znajomych z tego co wiem zdarza jej się wychodzić z inicjatywą.

Wspomniałem o tym w luźnej rozmowie, a ona po prostu stwierdziła, że nie lubi przewodzić, na dodatek jest introwertyczka. Z jednej strony OK, ale zaczynam się czuć przez to strasznie "potrzebujący" podczas gdy po prostu przejmuję inicjatywę. Byłem wcześniej w dłuższych związkach, ale nigdy w takim... zawsze dziewczyny w jakiś sposób okazywały mi zainteresowanie i inicjatywa jakoś się rozkładała między nas. Nie wiem co o tym myśleć...czy to czerwona flaga i sam się oszukuję, że jest inaczej? Czy taka pasywność jest normalna? A może po prostu dać sobie spokój i zobaczyć czy ona zacznie wykazywać inicjatywę?

Jest to pierwsza dziewczyna, która wzbudziła we mnie zainteresowanie od dłuższego czasu, ale nie wiem co dalej robić. Niestety nie jestem jednym z wykopowych zawodowych podrywaczy, więc jeśli ktoś mógłby mi doradzić to będę niezmiernie wdzięczny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#rozowepaski #rozowypasek #zwiazki #pytanie #pytaniedorozowychpaskow
  • 16
@bamsebjorn: Jak chcesz żeby żyła twoim życiem to dalej w to brnij. Chociaż i tak jest w miarę ok bo laska nie jest ze wszystkim na nie i jak coś proponujesz to przystaje na to. A nie akcje w stylu - zjadałbym coś. - co? - nie wiem zaproponuj. - może chinczyk? - nie. - to może cośtam - ee nie. no weź coś zaproponuj.
@bamsebjorn: niestety, życie z introwertykami nie jest lekkie, można pracować nad ich dziwactwami, ale na to trzeba dużo czasu i cierpliwości. Jeżeli czujesz, że podołasz to działaj i bądźcie razem.
@bamsebjorn: byłam kiedyś w związku z introwertykiem, dla niego nawet trzy dni bez kontaktu to było nic "bo jakbyś chciała to byś się odezwała", "jak nie ma się nic do powiedzenia to po co rozmawiać". Trochę się to zmieniło, potrzeba było około 2 lat na to ale i tak było mało inicjatywy kontaktu. Po czterech stwierdziłam, że dajemy spokój. Zastanów się dobrze czy taki układ Ci pasuje i czy masz cierpliwość
@bamsebjorn: a może po prostu porozmawiaj z nią o tym szczerze? zasugeruj, że Ci to przeszkadza i żebyście spróbowali trochę poprawić swój związek? dwa miechy to nic, ludzie latami się docierają, im wcześniej zaczniecie tym lepiej
@Ternax: Jak napisałem już jej to wspomniałem...ale jest introwertyczką i na dodatek sama przyznała, że nie lubi przewodzić, więc dalej w to nie brnąłem bo to nie jest jakiś koniec świata dla mnie... po prostu wcześniej nie miałem z taką dziewczyną do czynienia.
@Limonene: Rzecz w tym, że umawiałem się już wcześniej z innymi dziewczynami i z żadną nie zaiskrzyło. Tutaj jak najbardziej. Generalnie nie przeszkadza mi to, bo sam bywam często zajęty, a tak jak wspomniał @Wight ona na wszystko przystaje i zawsze miło spędzamy czas. Po po tym czasie zaczynam się trochę czuć jakby to tylko mi zależało na tym związku, a wiem, że to jest kwestia tylko tego, żeby wychodzić z
@bamsebjorn: powiem Ci tak, z tego co czytam to tragedii nie ma. Musisz jej powiedzieć, że źle się czujesz z tym że wciąż inicjujesz kontakt, że masz wrażenie że ona nie chce, że się narzucasz etc. Mówisz, że spotyka się ze znajomymi i sama wychodzi z inicjatywą- to jest ok, mój były nawet na moje urodziny nie przyjechał bo "nie lubi mojej rodziny i nie będzie z nimi przebywał, nawet nie
@bamsebjorn: Przywiaz ja do siebie emocjonalnie. Rob z nia rzeczy, ktorych nie robila wczesniej z nikim i bedzie miala marne szanse na to, zeby spotkac faceta, ktory zrobi jej cos podobnego.
Naucz sie ja zajebiscie ruchac. Ale, tak jak mowie, rob z nia rzeczy, ktorych nikt inny nie zrobi. Szczegolnie takie, o ktorych bedzie sie wstydzila powiedziec komukolwiek. Jezeli jest taka ulegla - pozwoli Ci.
Tak samo filsy niezwiazane z seksem
@bamsebjorn: brakuje ci pożądania z jej strony. Z kolei czegoś brakuje tej dziewczynie, że nie wychodzi z inicjatywami (nie wiem - np. zaufania, bezpieczeństwa, rozmów, zrozumienia). Popytaj ją niezobowiązująco, co sprawia, że czuje się kochana, jakie ma potrzeby? Myślę, że jak ci o tym opowie i w jakimś stopniu jej na tobie zależy, to sama potem się zapyta, co sprawia, że ty czujesz się kochany, jakie masz potrzeby i tutaj będziesz