Aktywne Wpisy
Johny_Lepa +1
Mam pytanie dotyczące ruletki. Mam znajomego, który twierdzi, że potrafi osiągać długie serie wygranych, nawet powyżej 20 rzutów. Mówi, że dzięki analizie historycznych danych o tym, kiedy wypadały czarne i czerwone pola, mógł przewidywać wyniki i osiągać takie serie. Tłumaczył to na przykładzie rzutu monetą, mówiąc, że jeśli 10 razy z rzędu wypadnie orzeł, to prawdopodobieństwo, że przy następnym rzucie znowu wypadnie orzeł, maleje i wtedy należy obstawiać przerwanie serii i że
lunaria +2
Tak, przełamałem się. Jestem leniwą mendą, która jest najwyraźniej uzależniona od marnowania czasu
Tak, codziennie teraz zasuwam do biblioteki. Idzie jak krew z nosa, ale codziennie parę linijek tekstu pójdzie. Lepsze to niż zmarnować kolejny dzień, nie?
Chcę teraz się do części bywalców bibliotek (do Was mówię, studenci #sgh ale obawiam się, że problem może być powszechny)
Komunikat prosty:
Jeżeli przychodzisz do czytelni i zaczynasz żreć, pić i gadać to wyjdź.
Chciałem na początku napisać "zabij się", bo jestem nadwrażliwy na dźwięki.
Właśnie chude dziewczę siedzące obok mnie zaczęło jeść jabłko.
Wbija te kły, trzeszczenie oddzielanej porcji miąższu wibruje w powietrzu. I te wilgotne dźwięki, och, tak, cudowna rzecz. Potem oczywiście żucio-mlaskanie połączone z siorbaniem (owocek jest bardzo soczysty).
Nienawidzę tych ludzi. To jest rak.
K---A
Właśnie znowu ktoś otworzył puszkę. #sgh ma jakieś kompleksy i czytelnia jest tak ogromna i akustyczna, że dociera do Ciebie każdy dźwięk z nawet najdalszego kąta.
Tak więc, jeżeli rozważasz wzięcie jedzenia i picia żeby je spożyć w bibliotece, to mam Ci do powiedzenia dwie rzeczy:
1. Nie bierz ich.
2. Jesteś wrednym, aspołecznym kutasem że w ogóle trzeba Ci takie rzeczy tłumaczyć. Mam nadzieję, że na Twojej obronie przewodniczącym Twojej komisji będzie Hannibal Lecter.
#magisterka #studbaza #biblioteka #ksiazki #gorzkiezale #podludzie #mizofonia
@rudy2007: A uważasz, że jedno z drugim się wyklucza, Mistrzu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Szarozielony: xDDDD
W tym momencie, to Ty wychodzisz na aspołecznego frustrata
@Pan_Kmicic1: Zdarzają. Nie wiem, w jakim okresie była ta Twoja "młodość", ale opisany stan rzeczy jest faktyczny. Nie neguj bez powodu informacji z pierwszej ręki.
Z ciekawości, jak natrafiłeś na ten wpis sprzed 3 miesięcy? ;-)