@mroz3: Kumpel ma już dość zużyte opony i przy mocniejszym hamowaniu zwyczajnie piszczą. Jak ktoś idzie po ścieżce rowerowej, to hamuje tuż za tym kimś w okropnym piskiem. Zawsze działa.
@ekanwro: Tutaj przepisy niestety są niezgodne z logiką. Nie ma możliwości wstawić na rower oświetlenia o mocy takiej jak w pojeździe gdzie masz prądnicę zasilaną z silnika o nieograniczonej mocy (względem tego co pobiera oświetlenie).
Przy małej mocy pulsujące światło jest po prostu dużo lepiej widoczne bo bardziej zwraca uwagę.
Nie ma możliwości wstawić na rower oświetlenia o mocy takiej jak w pojeździe
@kobeb: Z prądnicy/dynama zapewne nie, ale bateryjnie mógłbyś się zdziwić :)
Z tyłu używam zawsze migającej lampki, podobnie jak z przodu mam dodatkową migającą "pchełkę" bo dużo bardziej zwraca uwagę i nie powoduje że relatywnie wolno jadący rowerzysta zlewa się z dziesiątkami innych miejskich świateł.
Inna sprawa że jest masa ludzi nie zdających sobie sprawy
@Diabl0: Nie no ja wiem. Tylko musisz wozić ze sobą jeden czy dwa pakiety li-po bo strumień świetlny nie bierze się znikąd. Poza tym taka mocna, powiedzmy 5-10W lampka ledowa powinna mieć odcięcie jak normalne lampy samochodowe.
Dlatego wg mnie dużo lepiej mieć małe migające światełka, szczególnie do jazdy w mieście gdzie zwykle jest dużo różnych, kolorowych źródeł światła, a na niedobór światła oświetlającego
To w końcu przepisów sie przestrzega czy nie? Czy tylko jak wam wygodnie?
źródło: comment_P9Yn3UwohruQImev5AmeuV44CbUKPQQN.jpg
PobierzPrzy małej mocy pulsujące światło jest po prostu dużo lepiej widoczne bo bardziej zwraca uwagę.
@kobeb: Z prądnicy/dynama zapewne nie, ale bateryjnie mógłbyś się zdziwić :)
Z tyłu używam zawsze migającej lampki, podobnie jak z przodu mam dodatkową migającą "pchełkę" bo dużo bardziej zwraca uwagę i nie powoduje że relatywnie wolno jadący rowerzysta zlewa się z dziesiątkami innych miejskich świateł.
Inna sprawa że jest masa ludzi nie zdających sobie sprawy
Wołam @pietryna123: jako oryginalnie zamierzonego adresata
@Diabl0: Nie no ja wiem. Tylko musisz wozić ze sobą jeden czy dwa pakiety li-po bo strumień świetlny nie bierze się znikąd. Poza tym taka mocna, powiedzmy 5-10W lampka ledowa powinna mieć odcięcie jak normalne lampy samochodowe.
Dlatego wg mnie dużo lepiej mieć małe migające światełka, szczególnie do jazdy w mieście gdzie zwykle jest dużo różnych, kolorowych źródeł światła, a na niedobór światła oświetlającego
@M4ks: Ale zdajesz sobie sprawę, że te dwa wpisy dodały dwie różne osoby? Co ma @mroz3 do tamtego wpisu?