Wpis z mikrobloga

#ksiazki #biblioteka #dobrzeczujeczlowiek #niewiemjaktootagowac

Brałam dzisiaj udział w takiej akcji organizowanej w bibliotece uniwersyteckiej. Chodzi o żywą bibliotekę - za każdą pozycją książkową o konkretnym tytule kryje się jakiś człowiek, którego na pół godzinki można sobie wypożyczyć i pogadać. Wypożyczyłam trzy takie "żywe książki", rozmawiałam z komornikiem, policjantem i parą gejów.
Było ciekawie, trochę śmiesznie, trochę frustrująco, trochę smutno. Cieszę się, że miałam okazję spotkać tylu różnych ludzi. Jakoś nigdy się specjalnie nie interesowałam takimi rzeczami, teraz jak zdarzy się jeszcze okazja, to też pójdę sobie pogadać. Albo posłuchać. Wiele stereotypów można odczarować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach