Wpis z mikrobloga

Nie moge z tego #!$%@? "hehe, disco niby #!$%@?, a jak przyjdzie impreza to zawsze ktoś puści hehehe tak to jest nikt sie nie przyznaje a każdy słucha". Nie, #!$%@?, nie jest tak, na imprezach przeważnie albo ktoś puści disco dla beki żeby wszyscy na chwilę dostali raka, albo znajdzie się jeden który to lubi i "umila" wszystkim czas. Z moich znajomych nie znam nikogo kto by sobie puścił disco i słuchał dla przyjemności. "HEHE ALE SIE SPINASZ A PEWNIE SAM SŁUCHASZ HEHE NIE SEBA?" Nie #!$%@?, nie słucham, po prostu mi się nie podoba i skończ #!$%@?ć. #!$%@?.

#gorzkiezale #przemyslenia #boldupy #patologiazewsi
  • 34
@zimny_stolec: Znam też pare takich osób, no bo każdy przecież słucha. Tempa dzida nie ogarnia że to że jego brat, siostra i szwagier oraz Seba z którym popylają na budowie słuchają to nie znaczy że wszyscy słuchają czegoś takiego. I jeszcze 'hehe najlepsza muzyka, każdy zna i każdy się przy tym najlepiej bawi'. To że Janusz z Grażyną posmakują na jakimś weselu żytniego napoju bogów i odwalają wygibasy to nie znaczy
@zimny_stolec: Poważnie tańczysz do Tańca Eleny? Te pozostałe to w zasadzie no Gooral kaczmareczka przeróbka trochę, ricky martin no to słów jakiś wyszukanych nie ma, po prostu w innym języku inaczej brzmi. A co do disco polo do zabawy, to ludzie mają na myśli głównie to, że do tańca wystarczy w miarę rytmiczna muzyka i tyle, a te słowa, że kiczowate i bez sensu to nie ma większego znaczenia. No co
@zimny_stolec:
Ale do disco się faktycznie dobrze tańczy, Zimny Stolcu.

I faktycznie: można mieć nieco inne preferencje muzyczne do słuchania, a inne do tańczenia. Jest dużo naprawdę dobrej muzyki, której fajnie się słucha, ale która jest bardzo słaba do tańczenia. Częściowo też działa to vice versa. Możesz mieć muzę wtórną, z idiotycznymi tekstami, niezbyt skomplikowaną, która będzie dobra do tańczenia. Chodzi choćby o rytm.

PS. Mówię o disco, nie o disco
@Sh1eldeR: Nie wiem, po prostu dla mnie fajnie się tańczy jak się tańczy do czegoś co mi się podoba. Fakt że sporo muzyki której się fajnie słucha nie nadaje się kompletnie do tańczenia. Ale po prostu mnie #!$%@? disco, zwłaszcza disco polo - te dźwięki keyboardów i jakieś #!$%@? sample i wokale Maciejów i Robertów z #!$%@? Górnego - kojarzy mi się z weselami, a wesel nie cierpię. Schlane Janusze, przeciętnie
@zimny_stolec:

po prostu mnie #!$%@? disco, zwłaszcza disco polo - te dźwięki keyboardów i jakieś #!$%@? sample i wokale Maciejów i Robertów z #!$%@? Górnego - kojarzy mi się z weselami, a wesel nie cierpię.

To typowo "subiektywna opinia". W sumie nie ma co o niej dyskutować i trudno nawet znaleźć dużą wartość w podawaniu jej obcym ludziom, bez kontekstu. (Tutaj akurat mi się ta informacja przyda, bo trochę wyjaśniła).

Swoją
@banglard00: to jest latynoamerykańska muzyka. Jak dla mnie nie ma nic wspólnego z disco polo. Tak samo muzyka folkowa - folk słowiański (piszczałki, drumle, kobzy) ma się nijak na przykład do folku afrykańskiego (bębny, grzechotki) i chyba się z tym zgodzisz :) Można jedno lubić a drugiego nie.
To że Janusz z Grażyną posmakują na jakimś weselu żytniego napoju bogów i odwalają wygibasy to nie znaczy że to najlepsze dla każdego.


@duncanidaho2: dokłądnie tak +