Wpis z mikrobloga

@PetiBery: Pisanie "książki" w klasach 3-5. Jeszcze zrozumiałbym napisanie jakiegoś opowiadania, ale w 5 klasie kazali nam napisać książkę kryminalną ( )
  • Odpowiedz
@PetiBery: zmuszanie ludzi do kupowania podręczników (zazwyczaj co roku nowych bo zmieniła sie podstawa programowa o #!$%@? 3 linijki), których sie nigdy nawet nie otwiera. Dorzuciłabym jeszcze śpiewanie na lekcji muzyki na ocenę przy wszystkich, posrany klucz odpowiedzi z języka polskiego (pewnie z innych przedmiotów tez, ale ten dał mi mega w kość), ktory nie sprawdza żadnej wiedzy. Byłoby tego sporo, tak na prawdę mam wrażenie ze edukacja w Polsce
  • Odpowiedz
@tusiatko: śpiewanie na ocenę to był bulwa jakiś żart xD
@PetiBery:
1. Sposób prowadzenia wfu przez wszystkie lata szkoły (na studiach trafiłam spoko)
2. Nigdy nie było czasu na dokończenie najnowszej historii, przez co wielu rzeczy nadal się uczę na wypoku. Serio, pomijanie najważniejszego okresu to jest bulwa jakieś nieporozumienie.
3. "Nieobowiązkowe" wykłady na które i tak trzeba chodzić, prezentacje grupowe (nienawidzę #!$%@?ów).
  • Odpowiedz
@B_P_R_D: Daj spokój, raz w liceum moja koleżanka napisała jakąś notatkę po swojemu, przyuważyła to nauczycielka, wzięła jej zeszyt, wyrwała kartkę i kazała przepisać tak jak dyktowała pod groźbą jedynki dziennie do czasu spełnienia zachcianki.
  • Odpowiedz