Wpis z mikrobloga

@lordmatiz:

WF w większej liczbie godzin niż śmieszne 90 czy 135 minut w tygodniu. W dobie pokolenia Y #!$%@? w rurkach, które mają garba od lampienia się w "ejply" mają garba.... Ruch to zdrowie. Wystarczy spojrzeć co się dzieje w Hammerice...

akurat z tym się zgodzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PetiBery: oceny z zajęć wf, nie miałam zwolnień ani problemów z ćwiczeniami ale #!$%@?ło mnie że oceny np. z biegów uzależnione były od tych najbardziej wysportowanych i długonogich gazel, w związku z czym nie było opcji dostać 5 z biegu na x metrów bo z moimi krótkimi nogami to mogłam co najwyżej konkurować z kaczką, chociaż płuca mi wisiały na wierzchu
  • Odpowiedz
@tusiatko: Muzykę ostatni raz miałem w gimbazjum, ale i tak sroga beka bo często dostawałem ocenę za same ruszanie ustami - śpiewaliśmy zwykle trójkami a mój kumpel nieźle darł japę zagłuszając wszystko. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Madzialena: to trzebaby usunąć oceny z każdego przedmiotu bo ktoś ma talent do języków, ktoś do rycia na pamięć a ktoś do malowania, dlaczego akurat wf ma być nie oceniany, do innych przedmiotów trzeba się uczyć po szkole to dlaczego jak ktoś jest gorszy nie ćwiczy po szkole tego biegania, pozatym kto ci powiedział że masz mieć 5, jesteś gorsza dostajesz 4 albo 3 i tyle, nad chłopakiem który musi
  • Odpowiedz
@xfaraday: Podręczniki kupowane wypierane są przez podręczniki opłacane przez państwo. W przyszłym roku bezpłatne podręczniki będą miały dzieci w klasach 1-5 szkoły podstawowej i 1-2 gimnazjum. Śpiewanie na lekcji muzyki (według podstawy) ma przygotować ucznia do wystąpień publicznych. Klucze ze wszystkich przedmiotów są mocno posrane i tutaj muszę przyznać Ci rację, a podstawa pod tym względem jest iście schizofreniczna: z jednej strony pielęgnowanie kreatywnosci ucznia, stawianie na jego pasje i
  • Odpowiedz

0. Wszelkiego rodzaju prace artystyczne robione w domu - czytaj czyji rodzice są bardziej zdolni manualnie
1. Praca w grupach z góry przydzielanych
2. Informatyka - przedmiot tak olewany jak żaden inny, granie na lekcjach, nic nie robienie, program bez składu i ładu, większość zajęć przenudziłem się bo zadania robiłem 4 razy szybciej od innych, jedynie miło wspominam gimnazjum gdzie nauczyciel nauczył nas sporo
3. Matematyka - Patologia przeważnie powodowana przez tępe #rozowepaski gdzie nauczyciel musi tłumaczyć coś 5 raz, ty siedzisz z zrobionym zadaniem od 15 minut, a ona dalej nie ogarnia bo przeważnie ma podstawowe braki lub nie słuchała na poprzednich zajęciach i miała w piździe co nauczyciel mówi i jedyne na co masz ochotę to wstać walnąć w ryj i #!$%@?ć przez okno
4. To co spodobało mi się na studiach ( choć dziś już nie stosowane tak rygorystycznie) czyli masz się przygotować na zajęcia i na wejściu szybka kartkówka 3 pytania, nie umiesz, #!$%@?
  • Odpowiedz
@RozowaSkarpetka: o z tymi podręcznikami to nie wiedziałam, bardzo dobrze. Nie zliczę ile forsy moi rodzice wyrzucili na śmietnik bo każde z 3 dzieci musiało mieć nowy podręcznik bo reforma. A tych 'starych' nawet nie dało sie do skupu oddać.
Co do śpiewania publicznie - nie każdy sie do tego nadaje, ja np okropnie fałszuje i było to dla mnie traumą. Równie dobrze mogłabym wyjsć i deklamować wierszyk, efekt taki
  • Odpowiedz
@mistellaire: A teraz należy skopiować Twoją wypowiedź i wysłać do pani minister. Nie ze wszystkich się zgodzę, ale pod większością spokojnie mogę się podpisać. Zdecydowanie należy zmienić podstawę z zajęć komputerowych, bo ta jest przestarzała i po prostu nudna. Należy również przeanalizować nauczanie historii, ale to już się dzieje i mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Wszystkiego dowiemy się w czerwcu.
  • Odpowiedz
@xfaraday: Niestety, muzyka to muzyka. Nie Ty jedna masz/miałaś taki problem. Teraz dzieciaki mają podobne podejście, ale niestety, jeśli nie masz opinii z Poradni to nic nie da się z tym zrobić. Jednak podobnie jak na w-fie teraz liczą się przede wszystkim chęci ucznia, niekoniecznie jego umiejętności.
  • Odpowiedz
@RozowaSkarpetka: Dzięki że ktoś docenił moje #!$%@?. I tak wiele się zmieniło przez 10 lat, nie wiem, może to moje odczucia po magicznej podróży od podstawówki do liceum, ale na pewno nie ma już takiego wyżywania się na uczniach jak w podstawówce w 5 klasie...
  • Odpowiedz
@Twinkle: No to może my mieliśmy wyjątkowo takie szczęście w podstawówce. Inne roczniki też pisały więc myślałem, że wszyscy tak mieli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Darknov: Ja nie. Pamiętam jak mieliśmy napisać w 5 klasie na dowolny temat w 10 minut cokolwiek. Napisałam 6 zdań i dostałam 4+, przez 8 minut obserwowałam chmury i to opisałam. Napisałam najmniej. Co lepsze, nauczycielka mnie nie lubiła. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
4. To co spodobało mi się na studiach ( choć dziś już nie stosowane tak rygorystycznie) czyli masz się przygotować na zajęcia i na wejściu szybka kartkówka 3 pytania, nie umiesz, #!$%@?


@PetiBery: U mnie to jest i najczęściej trzymają rygor :D czasem wpuszczają na 0.1(czyli wejściówka do poprawy, ale można być na zajęciach), ale to już bardziej loteria.

5. Wf - pobłażanie łamagom, traktowanie tego przedmiotu jako mniej ważnego
  • Odpowiedz
1.Uwzględnianie ocen ze świadectwa w rekrutacji do gimnazjum/liceum.


@menmikimen: Jak szedłem do liceum, to byłem tym zbulwersowany. Chodziłem do jednego z najlepszych gimnazjów w mieście i u nas na 4 z polskiego, trzeba było się bardzo postarać. Miałem znajomych w innych, gdzie wystarczyło przynieść plakat i miało się 6. Tym sposobem miałem nawet 16 punktów mniej w rekrutacji (140 zamiast 156), więc poszedłem do trochę gorszego liceum, gdzie znowu ludzie
  • Odpowiedz