[semperfidelis]

Testowałem dzisiaj, do ilu *C mogę zejść w mojej pseudolodówce ze styropianu. Z 3 PETami schodzi do 7*C, więc z 4 myślę, że uda się zejść do 5*C. Czy w tej temperaturze wyjdą mi lagery lub pilsnery, czy wciąż za wysoko? Wiem, że najlepiej, jakby to było ok. 2-3*C, ale może ktoś robił w nieco wyższej i ma coś do powiedzenia?
(Więcej PETów nie zmieszczę)
#piwowarstwo

[boa_dupczyciel]

@semperfidelis: dlaczego najlepiej 2-3? można zrobić dobrego dolniaka w 10-12 stopiach w ogóle bez /lagerowania/

[semperfidelis]

@boa_dupczyciel: O lagerowanie właśnie mi chodziło. Masz jakieś receptury na dobre dolniaki bez lagerowania?

[boa_dupczyciel]

@semperfidelis: tak, każda receptura na dolniaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[semperfidelis]

@boa_dupczyciel: No to w takim razie teraz kolej na dolniaka. Rozumiem, że lagerowanie mam w ogóle pominąć?

[boa_dupczyciel]

@semperfidelis: tak, wystarczy po burzliwej (~2 tyg) zlać na cichą, obniżyć temperaturę w ramach możliwości do 10-8-5 stopni i potrzymać minimum 3 tygodnie. normalnie później butelkowanie i refermentacja w ~12-15 stopniach

[semperfidelis]

@boa_dupczyciel: Spoko, dzięki!

[PIWOWARSTWO]

@semperfidelis: z fermentorem będziesz miał wyraźnie wyższą temperaturę niż w 'testach', ale zgadzam się z Janem Pawłem II, w zakresie 8-12 też można zrobić dolniaka mającego mniej wad niż większość komercyjnych - koncernowych czy 'rzemieślniczych'.

[semperfidelis]

@PIWOWARSTWO: Dzięki. Przebieram teraz receptury ;)

[PIWOWARSTWO]

@semperfidelis: Przy sprawdzaniu nowych gatunków - siła tkwi w prostocie