Wpis z mikrobloga

@WEmil: Znajomy z internetów pojechal osobiście na "stadion" 3ligowego klubu, który zamierzał prowadzić. Nie byl to żaden miejscowy klub, z tego co pamiętam musial przejechać okolo 90km ;p zrobił również sobie zdjęcie na tle lawki rezerwowych, ktore użyl jako profilowe w fmie. Po tej akcji juz nic nie jest mnie w stanie zdziwić. Tradycja bylo u niego rowniez ubieranie garniaka na final pucharu itp. Szkoda, ze juz nie mam z nim
@WEmil: klasyka, ja uwielbiam podczas meczy odpalać doping z yt, przeglądać strony i fora kibiców danego klubu i czytać kto jest ulubieńcem trybun, kogo kibice by widzieli w zespole, sprawdzam plotki transferowe dot. mojego klubu