[ziobro2]

mirki jak to jest ztymi zdjeciami. np takie zdjęcie zobaczył caly swiat i jest w roznych dziennikach tez tych papierowych. i teraz gdyby ta kobieta z telefonem podala do sądu za rozpowszechnianie jej wizerunku bez jej zgody. to co? dziwi mnie to ze dziennikarze sobie zarabiają na zdjecia na ktorych sa ludzie a nie pytaja ich o zgode. prosze o wyjasnienie tej kwestii. #fotografia #prawo #dziennikarstwo to zdjęcie to przyklad. ale takich zdjec sa miliony

[Kelemele]

@ziobro2: bo fotograf dostanie w pytę kasy, a ona może wygra, a może nie .

[h.....l]

@ziobro2: gdyby podala to sadu to miala by spora szanse na wygrana... chyba, ze podpisala zgode na rozpowszechnianie wizerunku - mowie oczywiscie na podstawie prawa polskiego. Nie wiem jak wyglada to w Belgii i calej UE, ale pewnie podobnie.

powiem Ci, ze w wielu przypadkach publikuje sie takie zdjecia po prostu liczac na to, ze ludzie nie beda protestowac - bo czesciej sie ciesza, ze sa w gazecie lub w

[Adams_GA]

@ziobro2: dostała by zadoscuczynienie o ile jakikolwiek sąd by to przyklepal

[h.....l]

@ziobro2: no i na przyklad takie gazety jak "Fakt" etc. maja po prostu budzet ktory z automatu idzie na odszkodowania i sprawy sadowe... zyski z publikacji sa wieksze od ewentualnych kosztow :)

[ziobro2]

@hrumkel: dobrze wiedziec. co innego jesli robisz zdjecia do lokalnej gazety a coninnego jesli zdjecie oglada caly swiat. ja bym juz podał to do sądu. bo czemu nie. z drugiej strony moze ta kobieta byla u kochanka w odwiedzinach. i co? maz nagle widzi ze byla w brukseli zamiast gdzie indziej.

[kuraku]

@ziobro2: długa i męcząca droga sądowa, ale warto się bawić. Znajomy się dobre kilka lat męczył z Interią/Onetem czy czymś takim, ale swoje ugrał :)

[h.....l]

@ziobro2: masz racje... ale czasem ludzie nawet nie maja swiadomosci, ze moga to zrobic - bo mysla, ze gazety "maja prawo" etc. :)