Wpis z mikrobloga

To będzie krótka historia z kategorii #gorzkiezale. Byłem dzisiaj w #katowice w dzielnicy obok #nikiszowiec gdzie był jakiś zlot #foodtruck. O godzinie 15 połowa aut nie miała już żarła a te które jeszcze coś miały to kolejka przed nimi była na pół godziny stania.
Rozwalił mnie jeden #januszebiznesu ze stoiska z kiełbasami. Pod stoiskiem leżała jedna kiełbasa która zapewne niechcący upadła. Owy Janusz najpierw podniósł ją i położył na stolik z tyłu, by 10 sekund później, wziać ze skrzyneczki nową porcje kiełbas dorzucajac tą z ziemi. Nawet jej buc nie przetarł ani nic. Ludzi od cholery było, więc zapewne nie jedna osoba to widziała... Żenada. #bekazpodludzi
Kolejna #!$%@?ąca rzecz: dziesiątki jedzących i jeszcze więcej kretynów z #papierosy . No #!$%@?, jakby nie szło odejść na bok 20 metrów lub wytrzymać te 10 minut bez jarania, #!$%@? #patologiazewsi
Widząc ten syf stwierdziliśmy ze znajomymi, że skoczymy zjeść gdzieś gdzie nie trzeba czekać pół dnia w kolejce. Po drodze mieliśmy Silesie. Od ponad roku pierwszy raz kupiłem coś w #burgerking i #kfc... To była jakaś #!$%@? porażka i kpina. W burdel kingu za zestawik 16 zeta dostałem Whoopera JR i Cripsy cośtam + przesolone i ociekajace olejem frytki i kubek na napój. To był idealny przykład jak żarcie wygląda na reklamie a jak w realu. #!$%@? - kotlecik na zdjęciu wystaje z centymetr ponad bułkę, a w realu to jest wcięty centymetr... Wielkość tych kanapeczek podobna do chessburgera z #mcdonalds. Ni cholery się nie nażarłem więc poszedłem jeszcze zamówić B-Smart w KFC ze stripsami i frytkami. Kiedyś te kawałki jeszcze były duże... a teraz? Wysokość stripsa podobna do paczki zapałek, szerokość niewiele więcej. Na raz do ryja wsadzić...
Na pocieszenie dodam, że miałem styczność z #logikarozowychpaskow - laska która siedziała obok zrobiła sobie ze 30 zdjęć jakiegoś zestawu z Maca... Siedziała z chłopakiem i 5 minut potem je przeglądała.
Miałem napisać 2-3 zdania, napisałem pół strony...
  • 25
  • Odpowiedz
@chomik3: poczekaj, czy ty naprawdę masz zastrzeżenia, że w daniu za niecałe PIĘĆ ZŁOTYCH składającym się z dwóch kawałków mięsa i frytek są za małe kawałki kurczaka? znajdź mi gdziekolwiek coś o porównywalnej cenie i jakości. za 5zł zjesz co najwyżej zapiekankę w budce.
  • Odpowiedz
@chomik3: foodtrucki to w Polsce ogólnie bieda, byłem na takim zlocie to co drugi to #januszbiznesu - żarcia mało, w smaku nijakie a ceny to #!$%@? jak z 5* restauracji... Te foodtrucki to się teraz jakieś nowe hipsterstwo zrobiło, bo zamiast dobre, tanie jedzenie dawać to dają jakieś #!$%@? rukola, szafran kij-wie-co i za hajs co to normalnie dwudaniowy obiad byś zjadł. Idea tego była przecież zupełnie inna...
  • Odpowiedz
@chomik3: albo kolo super samo masz budę z hamburgerami z kotletu drobiowego, nie mogę bo kumpela robi. za 6,5 masz dupny Burger aż dupa wysiada.obok tez kebsy ale wole jednak te burgery
  • Odpowiedz
@calaprawdaprostowoczy: Przecież wszystko zależy od osoby. Jeden zje kebaba i jest zadowolony i większych wymagań kulinarnych nie ma. Niestety w naszym społeczeństwie nadal nie ma kultury jedzenia.

Natomiast co do foodtrucków to po prostu trzeba wiedzieć w którym można zjeść coś dobrego, świeżego i niestety troszkę droższego. Coś za coś.
  • Odpowiedz
@chomik3: Foodtracki nie polecam, drogo. Lepiej iść do MadMicka wziąć za 19 zł Beconcheeseburger z frytkami w zestawie albo dwie bagietki z bekonem (niebo w gębie, tyle bekonu dają; jedna za dyszkę) i się tym najeść do syta. A nie jakieś kfc i burger kingi. W Silesi to już lepiej iść do tego Sfinxa (czy co tam jest), na wagę lub Northfish.
  • Odpowiedz
@Auth: Wiesz, że MadMick też ma foodtrucka? Poza tym nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora. Zjedzcie sobie Pad Thai od 8 misek, burgery, steki czy żeberka od B.B.Kings czy meksykańskie żarcie od Calavera Mexican Grill. Naprawdę jest sporo bardzo dobrych, ale też są okropne których rynek szybko weryfikuje.
  • Odpowiedz