Wpis z mikrobloga

1. Bądź #rozowypasek
2. Wyjdź za mąż w wieku 24 lat
3. Pierwsza praca po studiach, gówno zarobki, ale "duże szanse rozwoju"
4. Mąż nie wie, jak się obsługuje pralkę, ani piekarnik więc po pracy drugi etat "prowadzenie domu"
5. Error, brak awansu, bo "skoro wyszła za mąż, to zaraz pójdzie na macierzyński i się nie opłaca"
6. Po dwóch latach faktycznie zajdź w ciążę, idź na macierzyński
7. Jeszcze bardziej gówniane zarobki, bo na zwolnieniu brak premii
8. Mąż przestaje obsługiwać lodówkę i zmywarkę, bo "skoro siedzisz w domu to możesz chociaż ogarnąć chatę pomiędzy oglądaniem seriali"
9. Ogarnianie domu i dziecka, jakieś 20 h na dobę, mąż czasem pobawi się z dzieckiem, więc masz czas na wzięcie prysznica
10. Usłysz, jak mąż się żali przez telefon, że mógł się nie żenić, tylko chodzić na dziwki raz w tygodniu, miałby seksy częściej i taniej
11. profit?
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #sadstory

  • 46
@Marbarella: Ale to jest całkowicie uniwersalna parafraza przysłowia, dotycząca mężczyzn, kobiet, współpracowników,i każdej sytuacji z wyborem. W tym wypadku dotyczy tej sytuacji.
Chyba że należysz do ludzi typu "zawsze było cacy, pięknie, cudownie, aż nagle nie wiem co się stało, że się #!$%@?ło".
Turboslaw - @Marbarella: Ale to jest całkowicie uniwersalna parafraza przysłowia, dot...
@Marbarella: To po #!$%@? zakładać rodzinę, skoro jedno i drugie tyra w robocie przez większość czasu? Super klucz do szczęścia. Swoją drogą dziwne, że kobiety tak chcą pracować, chociaż mogłyby robić wszystko i za pieniądze męża (dobrze zarabiającego)
@Marbarella: własnie dlatego sie nie zenimy. Po pierwsze nie oplaca sie z ekonomicznego punktu widzeni, co samo w sobie nie ma np. dla mnie tak wielkiego znaczenia, ale w polaczeniu z egoizmem ludzkim to juz jest masakra. Przy pierwszym lepszym zyciowym problemie okazuje sie, ze nasza druga polowka nie jest taka wspaniala i zali sie, ze bledem byl zwiazek z nami. Pozniej juz z gorki, rozwod, alimenty, rozpacz, alkoholizm i te