Wpis z mikrobloga

@kristofer: Ammann zawsze miał problem z lądowaniem. Jako tako wyglądało to tylko w okresach jego mistrzowskiej formy (gdy już idzie dobrze, to we wszystkim). Przez większość kariery markował (lądował na dwie nogi bez wypadu, po czym wysuwał jedną z nich), od dwóch lat jest dramat.

Jakie przyczyny? Blokada psychiczna, jakiś problem z pozycją w powietrzu, najpewniej ich sprzężenie. Podejście do lądowania wymaga z jednej strony stabilności, z drugiej – swobody skoczka.