Wpis z mikrobloga

@Eskimoska: kilka lat temu po hucznej osiemnastce liczyłem kasę, którą dostałem - z obliczeń wyszło, że mam 100zł za mało, ale #!$%@? - pewnie źle policzyłem wcześniej i dlatego hajsy się nie zgadzały. Zgodziły się rok później, gdy byłem gościem na innej osiemnastce - stówka znalazła się pod kartonowym denkiem torebki ozdobnej na flaszkę, niewiele brakowało, żebym ją oddał koledze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Eskimoska: Przecież to normalka, że różowy zamiast kupić sobie nową torebkę, skitra gdzieś 100zł*x i zapomni o nich oraz o kupnie nowej torebki. No bo po co nowa, skoro jedną już ma!
Tak z pewnością było!
  • Odpowiedz
@Eskimoska: Ja 2 tygodnie temu znalazłem złożoną na 4 razy stówkę na dnie portfela, w najciaśniejszej kieszonce, w samiutkim rogu. Nie wiem skąd, nie wiem jak się tam znalazła, ale banan na gębie był zacny jak to odkryłem :D
  • Odpowiedz
@Eskimoska: kiedyś jak pracowałem sezonowo nad morzem za barem. Wiele godzin, nocki, wiec pamiec dostala po dupie, tym bardziej, ze kazdy dzien taki sam. Dostawałem tygodniówki oraz codziennie tipy. Kasy miałem jak lodu, sporo oszczędzałem, ale tak naprawde nie wiedzialem ile mam. Raz przyjechałem do domu na pół dnia, a ze byl akurat dzien wyplaty to wrzucilem ta kaske do schowka w szafie. Po dwóch miesiącach wróciłem z resztą gotówki, policzone,
  • Odpowiedz