Wpis z mikrobloga

@SynuZMagazynu: Czym konkretnie go rozjechała? Ja miałem wrażenie, że nic do Niej nie docierało (np. decyzja Trybunału vs decyzja Prezesa Trybunału), gdy Rzepliński jej to wypominał to jej kontrargumentem było "słucham Pana bardzo uważnie", a później znowu to samo ;) Na sam koniec wyciągniecie haka-Kiszczaka który nie utworzył rządu i któremu Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz miała doradzać (w czym? kiedy?) - dokonała "samozaorania".