Wpis z mikrobloga

@lukass95: nie podpisuję takiej umowy, mam siłownię za darmo i właśnie zdziwiło mnie to, że istnieję coś takiego jak umowa. U mojej siostry po prostu płacisz za karnet i tyle.
  • Odpowiedz
@lizakoo: myślę, że jakby trzeba było płacić za każde wejście (nawet jeśli to byłby małe sumy) to siłownie by dużo hajsu straciły bo kasę robią właśnie na podpisanych umowach. Zapłaci ktoś za miesiąc (nawet niektórzy płacą za rok) a pochodzi taki raz na tydzień albo wcale a hajs jest. Właśnie na p--------h się robi kasę a nie na koksach co są codziennie.
  • Odpowiedz