Wpis z mikrobloga

@HomofobicalEuphoria: tak się kończy zostawienie śladów w Internecie. Gdzieś użył tego samego loginu, gdzieś na forum poszło "wysłane z ip z.Z.Z.Z. gdzieś chciał sprzedać skarpetki i zostawił numer, a finalnie pewnie przez allegro gość namierzył go i dostał komplet danych. Tak działają "hakerzy", bo sami im dajemy wszystko na tacy
@HomofobicalEuphoria: i oczywiście fb na własne dane jest genialnym posunięciem. Od razu wiemy jak gość wygląda, jego znajomych i mniej wrażliwe dane. Chociaż literówkę wypadałoby zrobić, już Google nie znajdzie tak łatwo.

Co ciekawsze fb już do tego stopnia w inwigilacji i profilowania się posuwa, że jeśli namierza złe dane to karzą przesłać skan dowodu osobistego:) oczywiście, tylko na potrzeby weryfikacji...