podsumowanie mojej przygody z xkomem: 1. kup nowego laptopa w xkomie za 4k 1.5. laptop miał posłużyć do nauki i poniekąd pracy 2. okazuje się że laptop ma 5 usterek fabrycznych 3. oddaj laptopa z tytułu rękojmi 3.5. sprzedawca obiecał kontakt w celu ustalenia szczegółów reklamacji 4. mija wiele tygodni 5. w tym czasie dostajesz zlecenia, ale wykonywanie ich bez tego lapka to masochizm 6. mijają kolejne tygodnie 7. dostań smsa że laptop został wysłany do jakiegoś serwisu. wtf? 8. wykłócaj się z babą przez telefon że chcesz dostać nowy sprawny model 8.5. i że nie chciałeś żadnej gwarancji 8.7. baba mówi ze chciałem 8.8. nie, nie chciałem 8.9. mówi że laptop jest w karygodnym stanie, bo jest brudny, więc i tak na zwrot nie miałbym co liczyć 8.95. proszę o dowody 8.96. odmowa 10. mijają tygodnie 11. zero odzewu 12. znajdź na stronie xkomu że laptop został naprawiony dawno temu i nie wiadomo co się z nim dzieje 13. ostatnim kontaktem ze strony xkomu był sms odebrany 1 lutego 14. zero, null, nil odzewu, nie wiesz co się dzieje z laptopem 15. semestr mija, ty zamiast zająć się nauką, pieprzysz się z xkomem 16. mijają tygodnie 17. zapomniałeś już co się stało z twoimi pieniędzmi, które wydałeś prawie 2 miesiące temu 18. nie ma ani laptopa, ani pieniędzy 19. jest za to stracony czas 22. ciąg dalszy nastąpi...
kupując w xkomie możesz zostać tak samo potraktowany. to nie ma znaczenia że kupiłeś u nich klawiaturę i "Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam", nie warto ryzykować dla kilku cebulionów. obiecałem xkomowi, że poświęcę tyle samo czasu na nagłaśnianie mojej sprawy, co oni mi go zmarnowali.
@ly000: U mnie było podobnie, zaznaczyłem 'ustawę konsumencką' w formularzu reklamacji na stronie xkom, w ciągu 2 tygodni potwierdzili przyjęcie, obfotografowali sprzęt, odesłali do serwisu celem oceny usterki, potwierdzili usterkę i wysłali pismo w którym w/g nich wymiana na nowy wiąże się z nadmiernym kosztem, więc wysyłają do autoryzowanego serwisu na naprawę. Czekałem kolejne 2 tygodnie, sprzęt wrócił naprawiony, sprawny i generalnie wszystko przebiegło OK. A i jeszcze jedno -
@ly000: Współczuję. Ja natomiast, wszystko co do tej pory u nich kupiłem nosiło ślady wcześniejszego używania, coś jakby to były zwroty. Niech ta sieć będzie przeklęta, nie wiem skąd te pochlebne opinie. Albo mam taki niefart.
@ly000: W skrócie moja historia: Laptop kupiony 13 listopada 2015, następnego dnia oddany na gwarancję producencką (mój błąd). Po ponad miesiącu sporów, co z nim jest i czemu nie ma żadnych informacji, okazuję się, że dostanę nowy. Super. Szkoda, że jednak okazuję się, że ten też ma wadę, więc na początku stycznia oddaje, tym razem na rękojmię. Podobno odpowiedź w ciągu dwóch tygodni. Okazuję się, że w tym czasie laptop
@ly000: ad 1. Marka laptopa ad 2. Podaj jakie to były usterki fabryczne, żeby reszta murków wiedziała, jak wiesz usterki fabryczne są z winy producenta, a nie sklepu (zazwyczaj) ad 3. po jakim czasie korzystania z laptopa zauważyłeś usterki, i przez ile czasu z niego korzystałeś ad 5. Twoja wina przy wyborze laptopa, sorry ale taka jest prawda. każdy model ma inną gwarancję nawet np lenovo ma laptopy konsumenckie i biznesowe, biznesowy ma gwarancję dor2dor i wraca do klienta po 3 dniach, zwykły konsumencki gamingowy laptop to minimum miesiąc bo leci do Niemiec. w skrócie jeżeli wiesz jak bardzo laptop jest Ci niezbędny, powinieneś dokonać innego wyboru, i powinieneś brać pod uwagę że sprzęt może trafić zawsze na gwarancję ad 6... Reszta jest strasznie chaotyczna, coś zostało naprawione, nie wiadomo gdzie jest laptop? najlepiej przejść się do salonu i załatwić to na
@Verdo: 1. kupiłem dwa telefony Asus (jednocześnie) w xkom za miliony monet 2. przyjechałem do domu, jeden odpalił bez problemu, drugi wyświetla krzaki, wada fabryczna 3. pojechałem do xkomu, pokazałem, sprawdzili, że nie działa, schowali zepsuty, wyciągneli nowy i mi dali, wydali nowe papiery 4. sprawa załatwiona
Przykro mi, że ktoś ma pecha i w jego sprawie partycypują głównie ci pracownicy firmy, którzy dawno już powinni wylecieć, ale zakładanie, że
@kucyk: tu chodzi chyba o podejście x-komu, a nie konkretnie o producenta laptopa, więc nie wiadomo czy z reklamacją appla kupionego w X-KOM nie było by tak samo
@ly000: przede wszystkim trochę #!$%@?łeś (nie z twojej winy) już na starcie. Ja kupiłem swego czasu u nich laptop, niesprawny na starcie (wada fabryczna, uszkodzona grafika). Wróciłem nastepnego dnia, zademonstrowałem usterkę i zażądałem wymiany na sprawny model. Gościu się pluł że coś tam, że forlumarze, do 2 tygodni, gwarancja blah blah. Wkurzony powiedziałem, że chcę rozmawiać z "kierownikiem". Gościu poszedł, przyszedł kierownik, kazał pracownikowi wydać mi nowy sprawny laptop. Zażądałem
@kucyk: Apple 1. Wydaj mnóstwo pieniędzy 2. Uzywaj 3. zauważ na ekranie scierajaca sie powloke 4. Dzwon do serwisu i usłysz, ze to defekt kosmetycznym, wina użytkownika, nie podlega naprawie 5. Nowy ekran 2tysie. no coz, trzeba z
podsumowanie mojej przygody z xkomem:
1. kup nowego laptopa w xkomie za 4k
1.5. laptop miał posłużyć do nauki i poniekąd pracy
2. okazuje się że laptop ma 5 usterek fabrycznych
3. oddaj laptopa z tytułu rękojmi
3.5. sprzedawca obiecał kontakt w celu ustalenia szczegółów reklamacji
4. mija wiele tygodni
5. w tym czasie dostajesz zlecenia, ale wykonywanie ich bez tego lapka to masochizm
6. mijają kolejne tygodnie
7. dostań smsa że laptop został wysłany do jakiegoś serwisu. wtf?
8. wykłócaj się z babą przez telefon że chcesz dostać nowy sprawny model
8.5. i że nie chciałeś żadnej gwarancji
8.7. baba mówi ze chciałem
8.8. nie, nie chciałem
8.9. mówi że laptop jest w karygodnym stanie, bo jest brudny, więc i tak na zwrot nie miałbym co liczyć
8.95. proszę o dowody
8.96. odmowa
10. mijają tygodnie
11. zero odzewu
12. znajdź na stronie xkomu że laptop został naprawiony dawno temu i nie wiadomo co się z nim dzieje
13. ostatnim kontaktem ze strony xkomu był sms odebrany 1 lutego
14. zero, null, nil odzewu, nie wiesz co się dzieje z laptopem
15. semestr mija, ty zamiast zająć się nauką, pieprzysz się z xkomem
16. mijają tygodnie
17. zapomniałeś już co się stało z twoimi pieniędzmi, które wydałeś prawie 2 miesiące temu
18. nie ma ani laptopa, ani pieniędzy
19. jest za to stracony czas
22. ciąg dalszy nastąpi...
kupując w xkomie możesz zostać tak samo potraktowany. to nie ma znaczenia że kupiłeś u nich klawiaturę i "Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam", nie warto ryzykować dla kilku cebulionów.
obiecałem xkomowi, że poświęcę tyle samo czasu na nagłaśnianie mojej sprawy, co oni mi go zmarnowali.
poprzednie epizody moich lamentów moich lamentów:
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
A i jeszcze jedno -
Serdecznie nie polecam x-komu.
http://www.wykop.pl/wpis/13070439/x-kom-xkom-reklamacja-android-bojowkaandroid-serwi/
1. kup nowego laptopa marki Apple
2. wlacz i uzywaj
4. nie bylo punktu trzeciego
5. nie musisz sprawdzac czy podpisales rekojmie, czy reklamacje
ad 2. Podaj jakie to były usterki fabryczne, żeby reszta murków wiedziała, jak wiesz usterki fabryczne są z winy producenta, a nie sklepu (zazwyczaj)
ad 3. po jakim czasie korzystania z laptopa zauważyłeś usterki, i przez ile czasu z niego korzystałeś
ad 5. Twoja wina przy wyborze laptopa, sorry ale taka jest prawda. każdy model ma inną gwarancję nawet np lenovo ma laptopy konsumenckie i biznesowe, biznesowy ma gwarancję dor2dor i wraca do klienta po 3 dniach, zwykły konsumencki gamingowy laptop to minimum miesiąc bo leci do Niemiec. w skrócie jeżeli wiesz jak bardzo laptop jest Ci niezbędny, powinieneś dokonać innego wyboru, i powinieneś brać pod uwagę że sprzęt może trafić zawsze na gwarancję
ad 6... Reszta jest strasznie chaotyczna, coś zostało naprawione, nie wiadomo gdzie jest laptop? najlepiej przejść się do salonu i załatwić to na
1. kupiłem dwa telefony Asus (jednocześnie) w xkom za miliony monet
2. przyjechałem do domu, jeden odpalił bez problemu, drugi wyświetla krzaki, wada fabryczna
3. pojechałem do xkomu, pokazałem, sprawdzili, że nie działa, schowali zepsuty, wyciągneli nowy i mi dali, wydali nowe papiery
4. sprawa załatwiona
Przykro mi, że ktoś ma pecha i w jego sprawie partycypują głównie ci pracownicy firmy, którzy dawno już powinni wylecieć, ale zakładanie, że
Ja kupiłem swego czasu u nich laptop, niesprawny na starcie (wada fabryczna, uszkodzona grafika). Wróciłem nastepnego dnia, zademonstrowałem usterkę i zażądałem wymiany na sprawny model. Gościu się pluł że coś tam, że forlumarze, do 2 tygodni, gwarancja blah blah. Wkurzony powiedziałem, że chcę rozmawiać z "kierownikiem". Gościu poszedł, przyszedł kierownik, kazał pracownikowi wydać mi nowy sprawny laptop. Zażądałem
1. Wydaj mnóstwo pieniędzy
2. Uzywaj
3. zauważ na ekranie scierajaca sie powloke
4. Dzwon do serwisu i usłysz, ze to defekt kosmetycznym, wina użytkownika, nie podlega naprawie
5. Nowy ekran 2tysie. no coz, trzeba z