Wpis z mikrobloga

Oglądam tak ten profil i patrze jakiś koleś z bąblami jak po oparzeniu, komentarze mówią uczulenie na tusz... Wrzucam w google "tattoo ink allergy" i nie wiem czy nie wygląda to gorzej niż martwicze zapalenie powięzi. A i dla waszego zdrowia psychicznego nie szukajcie tych haseł.