Wpis z mikrobloga

@dj_mysz: U siebie mów sobie jak chcesz ale jak jesteś słoikiem i w warszawie powiesz ,że wychodzisz na pole to większość ludzi będzie cisnęło z ciebie bekę.Ja mam wbite ,że pole to wieś ,praca,zadupie.Wyjście na dwór to opuszczenie swojego lokum.I nikt i nic nie zmieni moich przyzwyczajeń językowych.Dlatego nie mam zamiaru zmieniać twojego znaczenia słów ale jeśli opuszczasz swoje województwo i mieszasz się z ludźmi którzy inaczej zostali wychowani.To nie powinno