Wpis z mikrobloga

Witajcie w kolejnym #solgazopowiada!
Dziś będzie którko ale ciekawie:
Czy wiecie że w Rosji często myli się przyłącze gazu i wody?

I co najlepsze - nikogo to nie dziwi. Jest to jedna z sytuacji która zdarza się tak po prostu "raz na jakiś czas". To bardzo komplikuje sprawę np. podczas certyfikowania sprzętu AGD zasilanego gazem, ponieważ Rosjanie nie uznają ani dokumentów ogólnych dla krajów UE, ani nawet tych specjalnych pod rynek Niemiecki.

Jak wygląda certyfikacja?
W całej Unii obowiązuje certyfikat CE nadawany w każdym kraju przez Instytut Nafty i Gazu lub jego odpowiednik. Dane urządzenie jest sprawdzane pod względem wydajności, bezpieczeństwa (np. w wypadku braku prądu, czy nagłego wycieku gazu), wydzielanego CO2, oraz sprawdza się na wszystkich rodzajach gazu czy radzi sobie właściwie. To bardzo interesujące, bo sprzęt testowany jest również na mieszankach różnych typów gazu, które w danym połączeniu nie występują ani w rurach ani butlach całej wspólnoty.

Czy można wymagać czegoś więcej?
Okazuje się że tak. Głównie chodzi o to, by zedrzeć więcej pieniędzy z "zachodnich firm" przy wejściu na Rosyjski rynek, ale kiedy raz obiło mi się o uszy co jeszcze jest wymagane, to byłem niemal pewien że się przesłyszałem. Chodzi o sprawdzenie (uwaga uwaga):

Co się stanie gdy do płyty przez przypadek podepniemy wodę?
No i zazwyczaj nie stanie się po prostu nic złego. Akurat sprzęt Solgazu po prostu blokuje elektrozawory i kuchenka daje sygnał dźwiękowy. Ale w takim razie pozostaje najciekawsze:

Skoro ktoś podpiął do kuchenki wodę, to czy do kranu podpiął gaz? Co się wtedy stanie?
Nie bez powodu wszelkie zawory gazowe zakręca się w przeciwnym kierunku niż te z wodą (i w ogóle wszystkie pozostałe). No ale są i tacy magicy, którzy się mylą. I właśnie w Rosji jest ich zaskakująco dużo, bo gdy zdziwiony tym faktem dopytywałem różnych ludzi z tego kraju to na nikim nie zrobiło to wrażenia. Albo ktoś miał taką sytuację, albo zna kogoś kto to widział.

A jaki daje to efekt?
Zobaczcie poniżej. Na gifie fragment naszego wystąpienia w rosyjskiej TV :)

________
Chcesz być na bieżąco z naszymi historyjkami?
Obserwuj tag ==> #solgazopowiada a zawsze dowiesz się pierwszy!
________

Dzięki, że udało Ci się doczytać do końca!
Miło będzie, jak nagrodzisz nas plusem :)

  • 69
@SOLGAZ: Hmm, ostatni fragment gifu mnie zastanawia. Z tego co pamiętam z lekcji fizyki gazu nie da się wymieszać z cieszą. Na mój rozum więc jak z jednej strony trójnika damy wodę, z drugiej gaz, to z trzeciej wylatywać będzie tylko woda (która zablokuje gaz). Stosuje się zresztą kurtyny wodne w przypadku np wycieku gazu. Czyżby to działało tylko do określonego ciśnienia czy jak?
@SOLGAZ: Planujecie może kuchenkę gazową? Ze spalaniem katalitycznym, ustawianiem temperatury itd. bajerami. Kuchenka gazowa o komforcie użytkowania elektrycznej myślę mogłaby być bardzo popularna.

Jeden powód to taki, że gaz jest dużo tańszy na kwh ciepła. A drugi to taki, że jeszcze istnieją w Polsce spółdzielnie, gdzie gaz jest bez miernika, tylko na stałą kwotę w czynszu (!). Trochę szkoda w takim przypadku instalować kuchenkę elektryczną, z drugiej strony dają większy komfort.
Z tego co pamiętam z lekcji fizyki gazu nie da się wymieszać z cieszą. Na mój rozum więc jak z jednej strony trójnika damy wodę, z drugiej gaz, to z trzeciej wylatywać będzie tylko woda (która zablokuje gaz). Stosuje się zresztą kurtyny wodne w przypadku np wycieku gazu. Czyżby to działało tylko do określonego ciśnienia czy jak?


@ChrzanMorelowy: Bardzo dobre pytanie. Gaz ma w rurze znacznie niższe ciśnienie niż woda, więc
Planujecie może kuchenkę gazową? Ze spalaniem katalitycznym, ustawianiem temperatury itd. bajerami. Kuchenka gazowa o komforcie użytkowania elektrycznej myślę mogłaby być bardzo popularna.


@megaloxantha: Przecież mamy coś takiego ;)
Jak wygląda certyfikacja?

W całej Unii obowiązuje certyfikat CE nadawany w każdym kraju przez Instytut Nafty i Gazu lub jego odpowiednik.


@SOLGAZ: macie tam jakieś kompetentne osoby? Nie ma czegoś takiego jak certyfikat CE. Jest deklaracja zgodności z dyrektywami (m.in. 2009/142/WE) i to oznacza znak CE. Dyrektywa 2009/142/WE wymaga w ramach stwierdzania zgodności przeprowadzania badania typu "WE", które to badanie przeprowadza jednostka notyfikowana i może być nią każdy po spełnieniu wymagań
@SOLGAZ: no i ok, bo później powstają jakieś "niestworzone rzeczy" o prawie unijnym. Jeszcze w ramach wyjaśnienia, do niektórych (a może większości) towarów objętych zgodnością nie trzeba robić takich badań w jednostce notyfikowanej a znak CE ogranicza się do samej deklaracji (oczywiście jak towar okaże się niezgodny z przepisami to jest klops bo trzeba wycofać cały towar i zapłacić karę)