[CreativePL]

Już chyba 2 miesiąc praktycznie dzień w dzień pracuje po ponad 8h. Jak nie urzędy miasta, to rozbiórka, jak nie rozbiórka to przerzucenie do innego rejonu bo "tylko ty tam potrafisz chodzić" +rozbiórka mojego rejonu. ... I tak praktycznie ponad 2 miesiące. Jestem zmęczony, k------o zmęczony fizycznie i psychicznie w niedziele już całego mnie trzęsie na myśl o ponad 300 poleconych w poniedziałek i pracy do 20. A nie daj boże jak w poniedziałek wypada termin (emerytury) to już w ogóle kaplica. NIe mogę spać, budzę się o 5 i już czuje wewnętrzny stres. I tak czekam na ten weekend, praktycznie żyje od weekendu do weekendu aby tylko przetrwać jakoś ten tydzień. Już nawet rowerem nie jeżdżę bo nie mam czasu... (jedynie do i z pracy) Rower, moja pasja która sprawia mi wiele przyjemności i satysfakcji...

A od wtorku..a od wtorku poczta przejmuje sądy czyli można liczyć dziennie na +30-100 poleconych więcej które są na specjalnych zasadach, i jak coś źle zrobisz, coś źle podpiszesz, weźmiesz na powtórnie, list będzie opóźniony cokolwiek... to płacisz z własnej kieszeni...w zależności od "popełnionego czynu".

Jestem zmęczony k------o zmęczony...

#urzedasstory #gorzkiezale #pracbaza

[xetrov]

@w_szafa: jak najbardziej.

[s.....m]

@w_szafa: no włąśnie inzynier bez doświadczenia to d--a nie inżynier więc lepiej pracować za 3k na ręke i w nadgodzinach brać kolejne 3-4k i później zmienić pracę co? Dzięki nadgodzinom kupiłem sobie za gotówkę samochód, dwa komplety nowych opon stać mnie na wiele zachcianek, wyrobiłem sobie w firmie markę :)

[s.....m]

Ja od 1 lipca nie miałem ANI JEDNEGO

@kiszczak: moje ponad 1000 nadgodzin to tak jakbym pracował dzień w dzień przez okrągły rok :P

[kiszczak]

@steemm: Stary, to Twoje 1000 nadgodzin to zaledwie 250 godzin na miesiąc. W mojej branży ta liczba uznawana jest za normę.

[w.....a]

@steemm: Jeśli sytuacja jest taka jak opisujesz to jak najbardziej warto. Nie wiedzieć czemu odniosłem wrażenie że też piszesz o listo-noszeniu.