Wpis z mikrobloga

@adwokatka: Mój komentarz był za bardzo dosadny i chamski za co przepraszam, ale skoro nie można uniknąc tej "daniny" to ją płace i wliczam w koszta prowadzenia firmy, jesli sie nie bilansuje to zawijam mandżur i wracam na etat. Nie jest to sprawiedliwe, swiat nie jest sprawiedliwy.
@Ragnarokk: już mówiłam, że nawet jak planuję dziecko to nie urlop macierzyński bo przy tej działalności po powrocie musiałabym zaczynać od początku, a zasiłek coś ok. 1000zł to nie starczy nawet na koszty.