Wpis z mikrobloga

@exploti: miałem Sanse m240, służyła mi chyba z 7 lat. To był najlepszy palyer jaki miałem. Dla mnie największą zaletą były wymienne akumulatorki. Zawsze i wszędzie można było się poratować zwykłą bateryjką AAA. Mimo, że moja obecna Sansa ma xx razy więcej pamięci jest malutka itp. to tamten model wspominam najlepiej.
  • Odpowiedz
Miałem zcyber, miałem Cowona A2 ale najlepszy byl(a raczej jest) iriver T60. Bateria AA i zapominało sie na dluugo. Jakość dźwięku do tej pory zaskakuje. Oddałem tacie, z chęcią kupiłbym nowego, gdyby je wciąż produkowali
  • Odpowiedz