Aktywne Wpisy
mickpl +696
Nic głupszego teraz nie pada w przestrzeni publicznej, że politycy pis nie będą rozliczani, bo koledzy, bo pakt, bo my was nie ruszamy wy nas i tego typu niesamowite bzdury XD
Moi mili Tuska nie było za co rozliczać. Ani jego ekipy. Jedzenie ośmiorniczek to nie przestępstwo, a Nowak miał kłopoty przez zegarek, tyle.
Za to pis, moi drodzy symetryści to 8 lat złodziejstwa, korupcji, kolesiostwa, łamania prawa i naginania wszystkich zasad.
Moi mili Tuska nie było za co rozliczać. Ani jego ekipy. Jedzenie ośmiorniczek to nie przestępstwo, a Nowak miał kłopoty przez zegarek, tyle.
Za to pis, moi drodzy symetryści to 8 lat złodziejstwa, korupcji, kolesiostwa, łamania prawa i naginania wszystkich zasad.
Cosipi +203
Hahah
Mentzen o 19.25 w TVNie
Więc z ciekawości włączyłem i oczywiście leci bingo TuskVN
Godek, Jedzenie psów, pierdyliard wypowiedzi Korwina, będziesz wisiał, 5 mentzena, onuce, 5g xD
xDDDDDDDDDDDDD
Ale to jest szambo takie same jak #tvpis tylko że za pieniądze amerykańsko/żydowskiego lewactwa a nie nasze jak w tvpis
TFUUU
#konfederacja #bekazlewactwa #polityka
Mentzen o 19.25 w TVNie
Więc z ciekawości włączyłem i oczywiście leci bingo TuskVN
Godek, Jedzenie psów, pierdyliard wypowiedzi Korwina, będziesz wisiał, 5 mentzena, onuce, 5g xD
xDDDDDDDDDDDDD
Ale to jest szambo takie same jak #tvpis tylko że za pieniądze amerykańsko/żydowskiego lewactwa a nie nasze jak w tvpis
TFUUU
#konfederacja #bekazlewactwa #polityka
Aktywne Znaleziska
Jest weekend i to normalne, że wychodzi się czasem w męskim gronie. I tak jak w realu tak i na mirko nie brakuje #!$%@?, które lamentują na to z kim się związali. W #logikarozowychpaskow nie brakuje #!$%@? historii o stukniętych różowych, na które normalne mirki odpowiadają z politowaniem „gdzie wy znajdujecie takie różowe?”
No właśnie, gdzie?
Różowe zwykle nie udają tego jakie są, czasem po prostu udają głupsze, to Wy sie napinacie jak baranie jaja by tylko zaimponować i zamoczyć nie one, a wasze #!$%@? bierze się stąd, że źle je oceniacie. W jakim sensie? Jak widzicie jaką dobrą dupę z cyckami, która czasem ma swoje jazdy przez jakieś błędy w oprogramowaniu, liczy się dla Was tylko to, że to nadal dobra dupa z cyckami i w dupie macie jej charakter. Niech da się bzyknąć a resztę jakoś zdziałamy, naprostujemy ją, nie? Na krótką metę to ok, ale na dłużej?
To chore jak wielu na tym buduje związek.
Jeśli należycie do desperatów, z #tfwnogf którzy od dawna pieroga nie mieli i pierwszego złapanego różowego trzymacie się jak Żyd polskich kamienic to ok, ale jeśli chcecie coś poważnego budować to jest kilka rzeczy na które trzeba zwracać uwagę, bo się wpiedolicie w gówno, zwłaszcza jak zachce wam się bez gumki i dołączycie do grona przegrywów, którzy włożyli nie w tego różowego co trzeba.
1. Patrz jak się godzicie.
Wiadomo, że kiedy jest cacy to jest cacy, ale zwracajcie uwagę bardzo na te gorsze momenty. Jesteście tylko ludźmi, będziecie się ścierać, ale jeśli te gorsze momenty są dla was nie do zniesienia to może pora to przemyśleć. Jeśli w czasie każdej kłótni różowy przez kilka dni ma focha i potem musicie chodzić na palcach, cicho oddychać żeby ułaskawić księżniczkę to wiedzcie, że będziecie mieli tak przez resztę życia z nią. Jeśli każda pierdoła/różnica zdań sprawia, że ona się gniewa/ryczy/chce żeby ją przepraszać mimo, że to ona coś zrobiła to wiedz, że będziesz miał tak przez całe życie. To czy macie wspólne zainteresowania/ lubicie te same filmy/książki w związku nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia jeśli potraficie ze sobą rozmawiać.
2. Zabierz ją w podróż.
Każda kobieta jest piękna(znośna) i mila(#!$%@?ąca) kiedy ma prysznic, swoje łóżko, ulubione jedzenie i widzi się z wami głównie wieczorami. Milutko jest wtedy, nie? Jedyne czego dowiecie o różowym się po takim wieczorze to to czy da wam dupy czy nie. Wspólna podróż, nawet na weekend powie wam o różowym niż wiele normalnych randek, bo postawi was przed różnymi sytuacjami, z którymi będzie trzeba sobie poradzić i tu nie tylko chodzi o straszny widok, gdy różowa wstaje przy was bez tapety. To da się znieść, a kogoś kto boi się kropli deszczu, nie wyobraża sobie spania pod namiotem, chce tylko pięciogwiazdkowe hotele i nie potrafi sobie z niczym poradzić i o wszystkie rzeczy obwinia was to już nie bardzo.
3. Czy masz czasem spokój?
Nie zawsze będzie gorąco, bo życie to nie „9 i pół tygodnia” i z łóżka czasem trzeba wychodzić. W normalnym życiu równie ważna jak długość parówki jest również wolność, harmonia. Każdy chce czasem pobyć sam, potrzebuje przestrzeni, chce odetchnąć chociaż na moment. Ostatnio usłyszałem przez telefon miłościwą małżonkę mojego kumpla, która jak zawsze raczyła syknąć: „Nigdzie nie pójdziesz, jesteś teraz ojcem”. Każde wyjście z kumplami to u niego tydzień focha bo po prostu śmie mieć swoje życie poza żoną i dzieckiem. On wychodzi i tak, ale zawsze gdy musi wracać jest poddenerwowany. W ciągu dwóch lat po ślubie wyłysiał. Inny znajomy, który pracuje Ikea jest żołnierzem rezerwy i i jeździ na jakieś manewry wojskowe byle tylko nie musieć wracać do domu. Nie lubi swojej żony. Wierny pies zawsze wróci do swojej pani, kiedy jest dobrze przez nią traktowany. Czasem trzeba mu dać trochę luzu.
Widzieliście jak wyglądają psy na łańcuchu?
To wiedzcie, że wy tak skończycie, drogie #!$%@? jeśli na własne życzenie zwiążecie się z suką. Pies na łańcuchu przeżyje zwykle 10 lat i padnie, natomiast wasza gehenna będzie trwać o wiele dłużej.
I kiedy czasem zerwiecie się z łańcucha, by znowu żalić się kolegom przy browarze jaka to jędza czeka na was w domu pamiętajcie, że wpierniczyliście się w to jedynie na własne życzenie.
Chodziło mi po pierwsze sam fakt wspólnej wyprawy, który wiele Wam o Was powie, a to czy ruszacie w podróż taczką czy jednorożcem to już kwestia drugorzędna.
Korzystajcie z rad tego człowieka. Słusznie prawi.
Komentarz usunięty przez autora
@Boomkin: myślisz, że opcja w której ona śpi pod namiotem, a ja w hotelu przejdzie? bo ja za #!$%@? nie chcę się pod namiotem męczyć
ale wybrać możesz tylko jedną ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Boomkin: zapraszam na wódkę. serio.
@Boomkin: Myślę, że to zależy od sytuacji, znam taki związek, gdzie facet (ojciec) wychodzi sobie z domu, kiedy tylko mu przyjdzie na to ochota, ale sam nie zostanie z dzieckiem ani na godzinę, nawet jeśli dziewczyna idzie do pracy (wtedy ona bierze nianię, za którą zresztą zawsze sama płaci - on w tym czasie siedzi sobie
@zombiag: w sumie tez madre xD
Komentarz usunięty przez autora