Aktywne Wpisy

bobsley33 +62
Pamiętaj, że jako #niebieskiepaski musisz zadbać o wszystko, aby twoja #p0lka miała, jeśli spełniasz jej małe wymagania to może da Ci buźki w czółko wieczorkiem
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
źródło: IMG_0818
Pobierz
Melkovva_ +13





Ale niekoniecznie jakiś ciężki. Trochę jak a-----l. Albo raczej bardziej jak p-------y.
Biegaliście kiedyś? Ale nie na w-fie. Takie dłuższe trasy. 10km na przykład. Jeżeli tak, to znacie te uczucie zmęczenia wymieszane z uczuciem radości. Że się udało. Że pokonaliście zmęczenie.
I... podobnie jest z programowaniem. Ale nie od razu.
Jak 5 lat temu uczyłem się programować, a było to na zajęciach w Technikum nie wiedziałem jak można w ogóle cokolwiek programować. Pierwsze co chciałem po pierwszych zajęciach to programować gry. Jednak zderzenie z rzeczywistością było strasznie bolesne. Kółko i krzyżyk? Snake? Przecież to jest nudne!
Zaczynałem od C++ i J. Grębosza. I legendarnego kursu:
http://xion.org.pl/productions/texts/coding/megatutorial/
Widzę, że teraz jest podzielony na części (kiedyś był wielki pdf). Ale ja jak się do niego dorwałem... to zarwałem nockę ucząc się do 4 nad ranem. By potem zdać sobie sprawę, że na 2 godziny nie opłaca się iść spać, więc poszedłem do szkoły wyglądając jak Zombie z The Walking Dead.
I tak przez okres liceum wracałem do tego programowania, ale nigdy na poważnie. Nudziła mnie sama nauka. To, że aby cokolwiek zacząć muszę przerobić 600 stronicową książkę. A nawet gdy przerobiłem książkę do Javy z Heliona, to nie wiedziałem co z tą wiedzą zrobić.
Potem miałem próby z Game Makerem i Unity3D. Ale to było głównie przepisywanie kodu z tutoriala na YouTube.
TO NIE JEST PROGRAMOWANIE!
Nawet pójście na studia niewiele pomogło. Bo niby znałem składnię, znałem funkcje, nauczyć się umiałem, ale napisać projekt to już nie bardzo.
I tak poruszałem się we mgle.
Na studiach znajomy programista, co siedzi w tym od 10 lat podczas luźnej pogawędki powiedział do mnie słowa, które zmieniły moje spojrzenie na programowanie i które pamiętam do dziś.
Nie rozumiałem programowania obiektowego. Nie wiedziałem jak mam to pojąć. Męczyłem się z tym dniami i nocami. Znajomy wtedy do mnie podszedł i rzekł:
"Ja też miałem problemy z programowaniem obiektowym. I wiesz co? Też miałem z tym ciężko. Aż w końcu zapaliła mi się pewnym momencie "lampka" w głowie i potem już rozumiałem programowanie obiektowe"
Kilka tygodni później i u mnie zapaliła się ta sama lampka. I już wtedy funkcje, metody, klasy, polimorfizm, hermetyzacja i tego typu sprawy nie sprawiały mi już problemów. Podobnie było z rekurencją.
Już pomijam takie rzeczy, że język to tylko jest narzędzie. I że jak ktoś chce być programistą to przeważnie zna 4-5+ języków i zmienia frameworki, biblioteki, technologię w zależności od potrzeb i czego wymagają w firmie. Jeżeli pani z HRu napisała z ogłoszeniu o pracę, że szukają osoby co zna JavaScripta, Angulara, Jasmine, Express.js, NoSqla, Gita, YouTracka i kilka innych technologii to nie znaczy, że musisz to wszystko umieć na zaraz. To znaczy, że dobrze by było jakbyś przed rozmową kwalifikacyjną pobieżnie je sobie obejrzał, ale nie musisz zaraz się wszystkiego uczyć i umieć je perfekcyjnie
.
Jedyne co musisz umieć to umieć programować. Obojętnie jaki język. Czy to Pyhton, C#, Java, C++. Whatever.
Projekty OpenSource na GitHubie to jest naprawdę duży plus. Jakaś mała wtyczka. Dodatek. Plugin. Cokolwiek. Cokolwiek co może pomóc innym ludziom.
Czym jest programowanie?
Programowanie to jest rozwiązywanie problemów. Dzielenie problemów na części. Znajdowanie najefektywniejszego rozwiązania (w tym pomagają algorytmy). To jest też praca zespołowa. Prędzej czy później będziecie musieli pracować z innymi ludźmi. To nie jest druga samotnego wilka.
Chcesz tworzyć gry? To nie tworzysz gier od razu gier. Uczysz się każdej funkcji z biblioteki, albo sam sobie ją piszesz (silniki). Uczysz się przede wszystkim programować. A dopiero potem tworzyć gry. Nie na odwrót.
Przez długi czas będzie to zabawa. Programowanie polega na testowaniu i sprawdzaniu czy coś działa. A jak nie działa to czemu?
Możecie sprawdzić przykładowe zadania, stworzyłem kiedyś wpis o tym:
http://www.wykop.pl/wpis/16322157/znalazlem-taki-ciekawy-temat-na-reddicie-dla-pocza/
To jest zaczynanie od piaskownicy grabek. Dopiero potem można się przerzucić na łopatę. A jak już będziecie umieć kopać łopatą, to ułatwiacie sobie taczką. Łopata i taczka to za mało? Inwestujesz i kupujesz koparkę.
Zaczynanie od koparki, podczas gdy nie umiemy obsługiwać grabek jest trochę bez sensu. Prawda?
I teraz... po tych kilku latach przygody. Nawet głupie rozwiązanie problemu, z którym męczę się od kilku dni sprawia mi naprawdę wielką przyjemność. To uczucie, że się udało. Ten zastrzyk dopaminy. Skończonego zadania. Gęsia skórka? Czasem. Ale to nie przychodzi od razu... na to potrzeba czasu.
#naukaprogramowania #motywacja