Wpis z mikrobloga

Szanowne Mirki,
Oto #gorzkiezale na temat związku w którym znalazłem się w martwym punkcie.
Z moim #rozowypasek poznalismy sie 4 lata temu. Ogólnie super, pierwsza dziewczyna, #sexy, bardzo zakochani. W perspektywie miałem dobrą okazję żeby wyjechać na wakacje za granice trochę dorobić. W końcu pojechałem, ja za granicą ona w PL, gadamy codziennie przez Skype, ale czuje, że coś się zmieniło. Po miesiącu, ona wyznaje mi, że nie może ze mną być, przyciskam ją i okazuje się, że 2 tyg. po moim wyjeździe mnie zdradziła, ale w sensie, że w trakcie się ogarnęła co robi i uciekła. Zwyzywałem ją i się rozstaliśmy, ale że ja kochałem to pomyślałem, że wybaczę (Bóg kazał wybaczać, a ja jestem wierzący - tak sobie tłumaczyłem) i będzie super. Wróciłem, właściwie o tym nie gadaliśmy. Związek był na odległość, bo studia w innych miastach ale między nami było bdb, wydawało mi się że o wszystkim zapomniałem. Tak czas leciał, kolejne wakacje minęły spokojnie mimo kolejnego wyjazdu. Przyszły następne i po powrocie mieliśmy razem zamieszkać. Zjawiam się w mieszkaniu które ona ogarnęła i mówi że nic z tego i że mnie zostawia bo ma wątpliwości. Ja znów przerażony, bo kocham. Przekonuje ją, że każdy ma wątpliwości i to minie, bo teraz będziemy się widzieć ciągle. Po pół roku stwierdzam, że jest zajebiście, oświadczam się planujemy ślub. Po kilku miesiącach to mnie ogarniają wątpliwości, przeszliśmy parę trudnych rozmów. Przekonałem, że to za wcześnie na ślub i że powinniśmy w ogóle zamieszkać oddzielnie (jestem wierzący i mieszkanie razem to był błąd, po za tym miałem spojrzeć z boku na wszystko). Intensywnie myślę czy powinniśmy razem być oraz jak wielką jestem #!$%@?ą, czy marnuję życie sobie, czy marnuję życie jej i tym podobne? Czas leci, ja kończę studia więc niedługo będzie problem kogoś spotkać, ona ma 24 lata i na pewno jej się ślub i wszystko co z tym związane. Ona na co dzień ciągle pokazuje jak jest do mnie przywiązana i jak mnie kocha i robi takie śliczne oczka jak na mnie patrzy, ale po tym jak coś we mnie drgnęło ciężko mi wierzyć, że to wszystko na prawdę.
Pozdrawiam wszystkich z tagu #tfwnogf, bo jeszcze nie wiecie co was czeka jak sobie coś znajdziecie na poważnie.
A w międzyczasie oddała mi pierścionek, bo się na mnie #!$%@?ła jak wracaliśmy #!$%@? z imprezy. Potem dostała go z powrotem. Jak żyć?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #feels #psychologia
  • 29
  • Odpowiedz
Znając życie to za jakiś czas kogoś spotka i zostaniesz na lodzie. Kolega miał podobny przypadek ale on był tym wygranym, ponieważ to do niego dziewczyna się przeprowadziła po paru latach związku z innym. Też już miała brać ślub itp. ale wystarczyło jej jedno nie takie słowo i przeprowadziła się do mojego znajomego. :)
  • Odpowiedz
@kod_rabatowy: do seksów nie jest konieczne wspólne mieszkanie czego się dowiedziałem z autopsji ;)
@Prmz @sebek1987: sam nie wiem czy to było na serio bardziej kierowane wiarą, czy akurat mi pasowało do wykorzystania w danej sytuacji. Co do #!$%@? to się tego spodziewałem
  • Odpowiedz
@ukryjsie: Ty facetem powinieneś być, pokazać jaja, a zachowujesz się jak przyjaciółeczka z #!$%@?, którego znalazłeś w koszu na śmieci. Słodkie oczka, no nie wierzę. Nie żyj i nie kochaj jej obrazu jaki masz w bani, tylko stwierdzaj fakty. 24 lata i trudno kogoś znaleźć? No proszę Cie, to dobry okres na wszystko. Będziesz w dupie i to jeszcze większej. Co za przegryw.
  • Odpowiedz