Wpis z mikrobloga

@ogrod87: cisnij sie na kogos innego, nie na mnie. Masz problem z listonoszem to go rozwiaz a nie wyzywasz sie na mnie.

Mam lepszy pomysl napisz do PP, ze masz problem, oni lubia scigac listonoszy.
  • Odpowiedz
@ogrod87: czyli teraz jeszcze grozisz. Swietnie. Czyli moj brak szacunku nie wzial sie znikad. O tak... PP ma bardzo rozbudowany system ochrony listonoszy a kazdy z nas ma licencje na awizowanie oraz codename, jak James Bond.

Dorosnij. Nic sie nie zmienia to znaczy, ze twoje skargi sa nieskuteczne, nie dlatego, ze ktos kogos broni, tylko, ze sa z dupy.

Gdybys nie zaczal od obrazania i odgrazania, a naprawde zalezaloby ci
  • Odpowiedz
@Old_Postman: Że większość listonoszy ma #!$%@? a ludzie wyżej i tak nie zareagują. Ale przecież nie będę o tym pisał z listonoszem xD To tak jak bym miał pisać z politykiem PO o tym ze PO ma nas w dupie
  • Odpowiedz
@Nevertheless: Nie raz pisałem jak poradzić sobie z leniwym listonoszem, nie raz udzielałem rad jak rozwiązać różnej maści problemy związane z PP. Tylko wiesz co? Była jedna różnica... pisali do mnie ludzie kulturalni i chcieli swój problem rozwiązać. A nie jak kolega wyżej, który się odgraża i obraża wszystkich dookoła. Pomagać takiemu? A po co? Niech w przekonaniu o swojej zajebistości żyje nadal. Dla buractwa i chamstwa przyzwolenia nie może
  • Odpowiedz
@Old_Postman: Bo bronisz. Koło #!$%@? mi lata, czy paczka była za mała, za duża, za ciężka czy za gruba. Skoro placówka pocztowa przyjęła paczkę to ma ją dostarczyć. Gdybym chciał sam się po nią fatygować to zamawiał bym do paczkomatu. Nie w moim interesie jest "radzenie sobie z leniwym listonoszem" tylko w interesie PP. A jak się jakiemuś listonoszowi nie podoba, to niech zmieni robotę, nikt go pod groźbą śmierci
  • Odpowiedz
  • 2
@Old_Postman
Listonoszki z mojego rejonu też są tak leniwe, że się w głowie nie mieści... Mieszkam w uliczce jakieś 100m od drogi. Poprzednia zostawiała wszystko jak leci u sąsiadki, bo jej się dupy ruszyć nie chciało, nie ważne czy paczka, czy rachunki, jedynie musiała ruszać dupę z poleconymi. Sąsiadka starsza kobieta, potrafiła da rachunki po tygodniu, dwóch jak się przedawniły (czasy jak jeszcze nie używano powszechnie maila i kont internetowych). Liczne
  • Odpowiedz
@CreativePL: Przez większość przemawia zwykła złość. Mnie też szlag trafia jak czekam na paczkę, a popoludniu znajduję awizo... Szło do mnie od zajechania przesyłek z Chin i początkowo przynosili mi prosto do domu, po jakimś czasie były tylko awiza w skrzynce. Nawet mnie to nie ruszało, bo jestem człowiekiem i rozumiem, że dymanie codziennie z kilkoma przesyłkami może być męczące (choc powinienem miec to w nosie, w koncu to ich
  • Odpowiedz