Wpis z mikrobloga

@iskra-piotr: Pewna koleżanka swego czasu była z dwoma kolesiami mniej więcej w tym samym czasie (taku lekki #!$%@? ale tylko lekki bo to była jej jedyna taka chora akcja). W ramach prima aprillisowego żartu wysłała do obu smsa że jest w ciąży. Reakcja ich była dość ciekawa. Jeden dzwoni z awanturą że się miała zabezpieczać, że przecież jakieś tabletki #!$%@?. Drugi 10 minut później był z bukietem kwiatów, cały w skowronkach.