Wpis z mikrobloga

Ostatnio jak jechałem #uber, trafiłem na bardzo fajnego kierowcę. Od razu rzuciło mi się w oczy kasa fiskalna i taksometr. Okazało się że pan jeździ i w uberze i na taksówce. Z tego co mówił, na taksówce jednak dużo bardziej się opłaca jeździć przez niskie ceny ubera. Jechaliśmy na włączonym taksometrze w razie kontroli. Zdziwiłem się, bo z reguły taksówkarze nie nawidza uberowcow.
  • 6
@budzilsiespoznil: samochod nie był oznakowany w ogóle, w bagażniku magnes wozi. Nie mam zamiaru zgłaszać, bo pan naprawdę był bardzo miły i uprzejmy. Jeździłem kilkanaście razy uberem i to był najlepszy przejazd. Mercedes E klasy ~2012r. Pan jeździ bezpiecznie. I płaci zusy itp. Ze wszystkiego się rozlicza i mówił że jak się przyjmował do ubera to sprawdzali wszystko. Śmiał się że datę urodzin pradziadka podawał. Mówił, że niczego nie ma zamiaru
@klokupk: a to w takim razie nie łamie regulaminu. Kilka razy widziałem jednak typową poniemiecką taryfe, czyli beżowego merca E, który stał w miejscu, w którym mapka pokazywała ubera. Nie byłem pewien, ale Ty widze złapałeś taksówkarza na gorącym uczynku. Jeżeli jednak nie ma oznaczeń taksówkowych, to wszystko sie wydaje byc ok.