Wpis z mikrobloga

@MSDOS: miałem replikę i wygrywałem nawet z kumplem który miał meczówkę bo jej nie ściągał z półki.

W końcu raz dał się przekonać i rozpruła się na hakach do siatki ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@ninetyeight: mając te cudo, było się szanowanym i wielce respektowanym członkiem społeczności osiedlowej. Rządziło się i dzieliło na szkolnym boisku. Decydowało kto stoi na bramce, kto biegnie po wybitą piłkę, kto siedzi na ławce. Można było wszystko. To było "#!$%@? sezamie otwórz się", a Ty byłeś Alibabą.
  • Odpowiedz
tez taka miałem po pierwszym niecelnym strzale kolegi się przebiła, jakoś wykonania tek piłki chyba nie była zbyt dobra :(
  • Odpowiedz
@MSDOS: kupilem kiedys profesjonalna wersje
pierwsze kilka kopniec i poleciala na podworko, gdzie lataly dwa psy, ktore na sumieniu mialy juz kilku kulistych braci
'bawily' sie moja nowa pilka kilka minut i, o dziwo, jej nie przebily - tylko kilka glebszych zadrapan
los czasem jest laskawy
  • Odpowiedz