Wpis z mikrobloga

@MSDOS: Mam w domu jeszcze oryginał tej piłki - meczówka. Graliśmy nią jakieś 6 lat(w c--j długo jak na piłkę). Postaram się znaleźć dziś i wrzucić zdjęcie jak wygląda na dzień dzisiejszy. Możecie jej nie poznać, ale fakt jest taki, że nigdy w życiu nie widziałem lepszej piłki od tej meczówki.
  • Odpowiedz
@MSDOS: Łomatko - pamiętam, że moi rodzice kupili mi taką za wyniki w szkole, a ze 300 zł wtedy kosztowała :O Byłem królem osiedla razem z oryginalnym kompletem Juventusu ^^
  • Odpowiedz
@pawelmikolajczyk313: szanuję! Tricolore była druga w moim rankingu wszech czasów. Nie jest to melancholia czy tęsknota za dzieciństwem, po prostu design tamtych piłek jakoś bardziej do mnie przemawiał. Jak porównać to z obecną Nike którą grają w Anglii, to mam wrażenie, że kiedyś robili piłki, a te obecne pożyczyli od tych fok robiących śmieszne sztuczki w parkach wodnych.
  • Odpowiedz
@Ted_Sticker: nadpiłka to nie była, wiem bo miałem ze 3 takie ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale bardzo miło wspominam tamte czasy jeśli chodzi o piłkę nożną. Pamiętam, że kampania Joga Bonito była rewelacyjna. Sam grałem z kolegami w tych turniejach 3vs3 które organizowane były przez Nike w całej Polsce. Genialna sprawa!
  • Odpowiedz
@Skibil: w latach 90 i początkach XXI wieku mogłeś mieć oryginalny komplet nawet Hannoveru 96 i koledzy patrzyli z podziwem. Wtedy prawie każdy biegał w podróbkach z bazaru, każdy przejaw oryginalności w sprzęcie był rzadkością. Kolega dostał od ciotki z Niemiec koszulkę Parmy z Crespo na plecach. Czułem wtedy taką (pozytywną) zazdrość, że dziś bym się chyba ucieszył gdybym dostał taką samą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dzolnij: te bulwy były nie do zdarcia. Świadomie napisałem NADPIŁKA. Miałem w życiu z 30 różnych piłek, ale ta była mistrzostwem świata i okolic. Grało się nią najlepiej i trzymała najdłużej pomimo szalonej wręcz eksploatacji - do kilku h dziennie w wakacje.
  • Odpowiedz
@czego_stoisz_na_torach: Błaszczykowski w nich poginał z tego co pamiętam, Rooney to samo. Kojarzyły mi się zawsze z mocnymi strzałami. Prawie każde buty do piłki kojarzyły mi się z innym stylem gry. Były buty technicznych, klepiących piłkę (np. Tiempo), były buty dryblerów (Nike Vapor) albo właśnie te. Stare czasy :)
  • Odpowiedz
@WhiteRaven12: W moim skromnym mniemaniu Roteiro było nieporozumieniem, wygląd przeciętny (kilka pasków na krzyż?) i technologia ... taka nijaka, potem jeszcze ww. Teamgeist robił różnicę, ale panie kochany, kiedy to było (dekadę temu), tak właściwie to nie wiem, która piłka była przeciętniejsza, Roteiro z 2004 czy Europass z 2008, no, ale kurde, każda z tych produkcji Adidasa miała to coś.

A tak na marginesie, czasem grając w jakiejś lokalnej lidze
  • Odpowiedz