Wpis z mikrobloga

@TiempoSanto:
Pamiętam jak pierwszy raz kupowałem, akurat jechałem na wakacje w góry czy coś - plecak turystyczny, kupa gratów jakieś rondelki, kubki wchodzę do apteki i mówię do farmaceuty, starszego, łysego jak jajo:
- takie a takie prezerwatywy poproszę
- O, będzie pan ruchał, co ( ͡° ͜ʖ ͡°)- hehe na wakacje się jedzie na dziewczęta, tylko harcerek nie podrywaj bo moja
@Szewa1990: jako, ze pracuje na stacji paliw (i mamy jednak troche wiecej, co wazne - na reke - niz wymienione przez ciebie 7,50/h) to szczerze mowiac wiekszosc z nas ma szczerze powiedziawszy wysrane, czy ktos kupuje gumy i jakie.

A ja kupuje zawsze w markecie, dorzucam do reszty zakupow