Wpis z mikrobloga

Murki, taka sytuacja.

W 6/10 przypadkach jak jadę do pracy to na przystanku o tej porze czeka na swoje 26 #mpk ładny #rozowypasek z mojego osiedla z bloku naprzeciwko. Tak blisko i tak daleko. No więc zbieram się na odwagę, zjeżdżam na zatoczkę, szyba w dół i się pytam:

JA: dzień dobry, może Panią podrzucić?
ONA: ... (nic)
JA: (robię najsłodszy uśmiech jaki potrafię)
ONA: NIE


Słuchajcie #rozowepaski jeśli tyle dla was znaczy takie poświęcenie jak moje, to nie ma dla Was nadzieji. klik

#lublin #logikarozowychpaskow #podrywajzwykopem #tfwnogf #tfwnobf #przegryw #feels
  • 45
@Tybetanczyk2: Myślę, że jej reakcja byłaby zupełnie odwrotna, gdybyś podjechał nowym Ferrari albo Lamborghini, wtedy nawet z grubej świni facet zmienia się w słodkiego misia
@Rizzo: śmiechy śmiechami, filmy na youtubie są fejkowe, laski się zapierają, że na kasę nie lecą... abstra#!$%@?ąc od tego czym się poruszam.
Niby to jest wiedza przekazywana pomiędzy mężczyznami, ale wiesz kto mi potwierdził? Babcia podczas wesela w rodzinie, gdy zapytałem czy panna młoda dobrze wybrała. Dobrze. A czemu babciu?
...
@Tybetanczyk2: Tu jest błąd myślenia. Ty myślisz, że ona do ciebie wsiądzie po zaproponowałeś jej podwózkę - czyli coś jej musisz dać żaby ona się tobą zainteresowała. Tymczasem nic nie musisz jej dawać, wystarczy zagadać kiedyś na przystanku. Rozmowa wystarczy żebyście się zaprzyjaźnili.
Przerabiałem to ostatnio na psychoterapii. Ludzie o niskim poczuciu wartości, oferują innym swój czas, usługę, pomoc nie dlatego, że są altruistami ale dlatego, że uważają to za jedyną
Pobierz p.....i - @Tybetanczyk2: Tu jest błąd myślenia. Ty myślisz, że ona do ciebie wsiądzie...
źródło: comment_ngk3K4iBS8xxLypGpfpyzsKzoXD1P94o.jpg
@Tybetanczyk2: w życiu nie wsiadłabym z obcym/znanym tylko z widzenia typem do samochodu. nie wiem kim on jest, nie mam zaufania. proste.
swoją drogą może jak zagadasz na przystanku i ją przeprosisz, to coś ruszy, ale z drugiej strony może być uprzedzona i uznać Cię za jakiegoś zdesperowanego natręta, wtedy radzę się odsunąć i zmienić obszar poszukiwań.

I jeszcze jedno - http://sjp.pwn.pl/szukaj/nadzieja.html :)
@puncek: Kiedyś podwiozłem nieznajomą, bo mnie kolega poprosił (poznali się tego samego wieczoru). Tak mnie #!$%@?ła w ciągu kilku minut jazdy, że zastanawiałem się, czy jej nie wysadzić w pierwszym miejscu gdzie będę mógł się zatrzymać xF.
@puncek: Nic, chciałem tylko pokazać, że przy zabieraniu do samochodu nieznajomych, może się przytrafić niemiła sytuacja obu stronom i to niezależnie od płci.

Miałem też kiedyś sytuację odwrotną, nieznajoma kobieta mnie zabrała i „uratowała mi życie”, bo bardzo się spieszyłem i w żaden inny sposób bym nie zdążył. Bardzo miło się rozmawiało podczas jazdy.

Wydaje mi się, że nie należy się bać brania udziału w rzeczach, które mogą przynieść coś ciekawego,
@pedros92: jak mu się podoba i chce ją jednak wyciągnąć na tą kawę to powinien się zaprezentować lepiej niż poprzednio. Przypominam, że poprzednio było trochę "na chama"... i nie zadziałało. Mam rozumieć, że proponujesz @Tybetanczyk2'owi, żeby nie zmieniał strategii tylko następnym razem od razu podjechał z gorącą kawą?

@cello: wiesz, czasami są sytuacje, kiedy należy okazać klasę i uchronić się od wyjścia na buraka (bo nie każdy sobie życzy takie propozycje). bez znaczenia, czy to obiektywnie było OK czy nie, chodzi o podtrzymanie relacji. i nikomu z tego powodu korona z głowy nie spadnie.
@puncek: > bo nie każdy sobie życzy takie propozycje

Korona z głowy jej nie spadła. Wiele razy ktoś mi proponował podwózkę. Niektórym różowym to się już w głowach poprzewracało. Przydałby się powrót do wartości jakie są w świecie islamskim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cello: brednie gadasz. ze względów bezpieczeństwa nigdy bym nie wsiadła z obcym. już nawet nie chodzi o to, czy jest seryjnym mordercą/gwałcicielem, tylko jak jeździ. mam obsesję na punkcie bezpiecznej jazdy, żołądek mi podchodzi do gardła jak ktoś szarpie samochodem, przekracza prędkość, ignoruje znaki i przepisy itp.