Wpis z mikrobloga

Murki, taka sytuacja.

W 6/10 przypadkach jak jadę do pracy to na przystanku o tej porze czeka na swoje 26 #mpk ładny #rozowypasek z mojego osiedla z bloku naprzeciwko. Tak blisko i tak daleko. No więc zbieram się na odwagę, zjeżdżam na zatoczkę, szyba w dół i się pytam:

JA: dzień dobry, może Panią podrzucić?
ONA: ... (nic)
JA: (robię najsłodszy uśmiech jaki potrafię)
ONA: NIE


Słuchajcie #rozowepaski jeśli tyle dla was znaczy takie poświęcenie jak moje, to nie ma dla Was nadzieji. klik

#lublin #logikarozowychpaskow #podrywajzwykopem #tfwnogf #tfwnobf #przegryw #feels
  • 45
@cello: jeśli chce w jakikolwiek sposób to naprawić, żeby ją poznać to tak, powinien ją przeprosić. Kwestia dobrego wychowania, ale rozumiem, że nie każdy jest tego świadom. Jeśli nie zależy mu to może ją zlać. I tak się nie znają, jednak całkiem możliwe, że ona nadal widząc go będzie się zwyczajnie bała, bo nie wie kim jest gość, który najpierw proponuje przejażdżkę, a później się nie odzywa. Pokazał się jej jako
@wypok_smieszne_obrazki: Trochę paranoją zalatuje. Dwa czy trzy razy w życiu nieznajoma osoba proponowała mi podwózkę jak stałem na przystanku, czy skorzystałem czy nie, to już nie jest w tym momencie istotne, ale w życiu o takiej osobie nie pomyślałem, że jest dziwna albo niebezpieczna xD
@cello: Ty może i nie, ale ktoś inny może czuć się zagrożony, chociażby przez jakieś przykre doświadczenia z przeszłości, swoje lub znajomych. Jeśli ta osoba odmówiła to powinien właśnie taki powód założyć i przeprosinami próbować to wyprostować i nie wyciągać z zakątków głowy następnej stulejarskiej propozycji typu podwózka samochodem, albo o zgrozo zaproszenia do swojego mieszkania xDD kobieta ma poważniejszy powód, żeby się bać obcego faceta, bo zwyczajnie w razie ataku