Wpis z mikrobloga

Witam w drugim, cotygodniowym wieczorku towarzyskim fanów Galavanta™! Yay! Widzę, że moja prośba przyniosła efekty i teraz zamiast dwóch obserwujących osób jest nas 13. ()

Za nami kolejne dwa odcinki - na nasze nieszczęście ich premiera odbyła się w chyba tym samym czasie co Złote Globy™(była o tym zresztą wzmianka w pierwszej piosence sezonu). Przyznam, że o ile ja się cieszę, że nie muszę czekać dodatkowego tygodnia to nie wróży to zbyt dobrze oglądalności (,). No, ale przechodząc do sedna - jak wasze wrażenia(mam nadzieję, że każdy już obejrzał - jak nie to niech szybko rozłoży się wygodnie, weźmie coś do chrupania i zaczyna seans)? Niech każdy się wypowie! [1]

Jak zwykle moja morda podcząs oglądania miała się następująco - klik. Może rzeczywiście za bardzo się w to wkręcam, ale to chyba naprawdę jest najlepszy serial komediowy jaki oglądałem. Te żarty Gwynn i Chefa o biedocie, albo wątek kazirodztwa - no po prostu cudo.

Najlepsza piosenka tygodnia™:


[1] ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#galavant
BTW - tak jak zapowiadałem, planuję robić takie wpisy raz na tydzień. O takiej porze jak teraz, w poniedziałki jest spoko czy chcecie więcej czasu na oglądanie i przenieść to na wtorek?
  • 10
@MorDrakka: Strzelam, że tym wątkiem(i w ogóle Madaleną i Richardem/Bobby) celują w Happy End dla wszystkich na koniec sezonu bo mam wrażenie, że kolejnej szansy, pomimo całej zajebistości, nie dostaną.
Ech. 3,5h i tylko jeden mirek się pofatygował żeby coś napisać.

Jestem zawiedziony. Po zeszłotygodniowym wpisie myślałem, że będzie można liczyć na jakąś dyskusję czy coś.
@Wiedmolol: Przecież to oczywiste od początku, że będzie happy end :P Odnośnie dyskusji- ja oglądam zwykle późnym wieczorem, czasami dzień po premierze. Oczywiście dalej moim faworytem jest kuchcik ;) Co do piosenek- lepsze niż w zeszłym tygodniu, ale bez rewelacji- chociaż w paru momentach ładnie się popisały kobitki głosami :)
@darjahn: Moim ulubionym śpiewakiem dalej pozostaje Vinnie Jones. xD
Madalena też jest boska. (ʘʘ)

Te piosenki są takie Disneyowe. Trochę jakbym oglądał bajki z dzieciństwa z żywymi aktorami i czarnym humorem(" I think my tapeworm is like, a whole foot longer").
@notoriety: To jak mówi, że będzie sadził świnie gdy obok przechodzą kozy jest bezcenne. xD

Ale i tak z 3 odcinka najlepsza jest "Happiest day of my life". Nasuwa mi skojarzenia z piosenkami z Little Mermaid Disneya. Isabella + jej rodzice + Wormwood - no dosłownie jakbym słuchał Ariel, Sebastiana i reszty. ( ͡° ͜ʖ ͡°)