Wpis z mikrobloga

A z ciekawosci zapytam, jak jest zgodnie ze sztuka i jak wy mireczki robicie. Gotujecie brzeczke, chmielicie i:
1) Filtruje chmieliny i dopiero chłodzę
2) Chłodzę z chmielinami, po chłodzeniu filtruję, przelewam do fermentatora bez chmielin i dodaję drożdże
3) Chłodzę z chmielinami, przelewam do fermentatora z chmielinami i daję drożdże

Czy może zupełnie inaczej?
Spotkalem sie z roznymi opiniami dlatego pytam ;-)
#piwowarstwo
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BrowarPERUN: opcja B jest najpopularniejsza w polsce, aczkolwiek amerykanie z dużym powodzeniem używają C - sam zrobiłem to w ~10 warkach i efekty są jak najbardziej zadowalające. Chmiel w fermentacji nie jest żadnym problemem, bardziej w tym wypadku można martwić się o białka [i inne] wytrącone podczas hot breaka - John Palmer twierdzi, że produkty uboczne skonsumowania ich przez drożdże mogą zaburzyć 'czystość' piwa, aczkolwiek przy przelewaniu na cichą wkrótce
  • Odpowiedz
@BrowarPERUN: Nigdzie nie napisałem, że należy pominąć napowietrzanie. Dla przypomnienia zacytuję pierwszy post:

"1) Filtruje chmieliny i dopiero chłodzę
2) Chłodzę z chmielinami, po chłodzeniu filtruję, przelewam do fermentatora bez chmielin i dodaję drożdże
3) Chłodzę z chmielinami, przelewam do fermentatora z chmielinami i daję
  • Odpowiedz
@BrowarPERUN: Co do zapychania pończochy / skarpetki nie masz racji. Stosuję skarpetki / podkolanówki i wiążę je na końcu węża tak, że w skarpetce pozostaje sporo miejsca na chmieliny. Jeszcze nigdy mi się nic nie zatkało. Może pończocha była z niewłaściwej strony i dlatego się zapychało? Powinna być w wiadrze z kranikiem do rozlewu, a nie w wiadrze, w którym p--o fermentowało.
  • Odpowiedz
@spunky:
wkładanie pończochy na "początek" węża? Ciekawa koncepcja, ale naprawdę nie trzeba być tytanem myślenia żeby domyśleć się, że nie ma to sensu...
Ja mam złe wspomnienia, po paru litrach zazwyczaj przepływ się zmniejszał, a po kilku kolejnych - praktycznie zanikał. Zraziłem się do tej metody i nie polecam, aczkolwiek jak masz inne doświadczenia to pisz do OP o swoich praktykach i rozwiązaniach.
  • Odpowiedz
@TheFuckingRoses: ja sie mocno przymierzam, bo nie chcem mi sie bawić z oplotem. Czytam różne źródła i chwalo, a narzekają Ci którzy nigdy nie używali xD słynny w środowisku Jacer zaciera tylko tak xd
  • Odpowiedz
@Lrrr: ja warzę po pracy i po prostu szukam sposobu na skrocenie procesu. Nie ukrywam ze pozbywanie sie srutu i mycie, przelewanie trochę czasu i sił zajmuje. No i nie mówię o gnoju który trzeba posprzątać bo zawsze coś chlapnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@BrowarPERUN: jeśli chmieliny są chociaż trochę 'ułożone' [w czym pomaga cold crush - nie jest niezbędny, ale jeśli ma się warunki to nie widzę powodu, by z niego rezygnować] i umiejętnie zlewamy - problem zapchania nie występuje. A przynajmniej nigdy nie wystąpił u mnie, a używałem tej metody kilkadziesiąt razy. Przy najbliższej okazji udokumentuje proces.

@TheFuckingRoses: nie wypowiem się na temat BIAB, bo nie mam doświadczeń z ta
  • Odpowiedz