Wpis z mikrobloga

Fajerwerki w sylwestra vs. zwierzęta.

Odpalasz fajerwerki w sylwestra? I bardzo dobrze! Tak trzymaj. Co roku czekamy na ten Nowy Rok i wszyscy chcemy się pobawić, a fajerwerki to nieodłączna część zabawy. Mój pies boi się wybuchów jak jasny skurczysyn i co roku siedzę z nim w szafie przykryty kocem i wciskam mu ziołowe tabletki w gardło. I NOT EVEN MAD. Miałbym zakazać Ci zabawy, bo mój pies się boi? Nie!

Zdaję sobie sprawę z tego, że mój pies się bardzo boi, mam to wliczone w ryzyko. Jak bierzesz psa to nigdy nie wiesz, czy będzie się bał, czy nie. Dlatego właśnie zakładasz, że będzie się bał, bo bierzesz w komplecie ten strach, problemy, choroby, naukę higieny, zasikany dywan, pogryzione kable i zniszczony fotel kiedy ząbkuje itd. Zaskoczenie? Dla tych, którzy nie czytali instrukcji biorąc psa - pewnie tak.

Ja opiekuję się moim psem i zapewnienie mu jakiego takiego komfortu to moje i tylko moje zadanie.

Dlatego dostaję ciężkiego raka okrężnicy jak widzę te wszystkie akcje typu "Kocham zwierzęta, nie strzelam na sylwestra" (PIC REL) i miliony komentarzy w stylu "Ludzie są okropni, w ogóle nie myślą o tym, że mój Pimpuś się boi". "Fajerwerki są okropne, siostry koleżanki pies jej uciekł jak poszła z nim strzelać w sylwestra." itd. itp...

Gdzie sens? Gdzie logika? Weźmy się za wychowanie tych, którzy są właścicielami trzęsidupnych zwierzątek, a nie tych którzy chcą się bawić.

Ale nie, ja też mam #boldupy a taki, że puszczanie petard zaczyna się jeszcze przed Bożym Narodzeniem a kończy się dopiero z ostatnim weekendem stycznia. To jest problem nie do przeskoczenia, bo pies przez miesiąc ma problem z tym, żeby się załatwić - jak usłyszy jakiś oddalony nawet wybuch w trakcie spaceru to koniec z toaletą. Jak usłyszy jakiś stłumiony trzask nawet przez zamknięte okno, to nie wie gdzie się schować w mieszkaniu. Nie jestem w stanie przez ponad miesiąc faszerować go prochami zamieniającymi go w psa-zombie. Dlatego powtórzę: Puszczasz fajerwerki w sylwestra? Super, baw się dobrze, od tego jest ta noc. Tylko nie rozkładaj tego na raty i wystrzelaj się w ciągu tej nocy, bo czy będzie strzelał jeden więcej czy mniej? W sylwestra dla mojego psa to żadna różnica. Dla mnie też.

Pamiętajcie też, żeby zachować bezpieczeństwo przy fajerwerkach. ;)

Trzymajcie się Mireczki, wszystkiego lepszego, miliona plusików i licznych gorących na nowy rok Wam życzę! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sylwesterzwykopem #zwierzaczki #psy #koty #oswiadczenie #zwierzeta
Pobierz iskra-piotr - Fajerwerki w sylwestra vs. zwierzęta.

Odpalasz fajerwerki w sylwestr...
źródło: comment_OzaTvWAHQ29k26oZtKOfQ1N45RBBdpG0.jpg
  • 18
@iskra-piotr: trochę tl;dr, bo w pracy jestem, ale tak rzuciłam okiem na tekst i sama dzisiaj o tym samym mówiłam - jestem przeciwna fajerwerkom, ale nie będę hipokrytką - nie wyobrażam sobie sylwestra na cicho, za to idiotom, którzy nawalają petardami jeszcze przed świętami i jeszcze po sylwestrze wsadziłabym je w dupy.
I bynajmniej nie dlatego, że mój pies się boi. Bo się nie boi.
@iskra-piotr: mi tam osobiście fajerwerki są obojętne, ale bezpośrednia krzywda zwierzętom się nie dzieje, trochę się poboją i tyle, dlatego zakazać ludziom używania sztucznych ogni i petard z tego powodu to glupota
@Wladyslaw_Jagiello: ale to powiedz po której stronie teraz jesteś, bo możesz być strzelający i się ze mną nie zgadzać, albo możesz być obrońcą futrzaków i się ze mną nie zgadzać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Albo może po prostu lubisz wkładać beniz w innych niebieskich. ( ͡ ͜ʖ ͡) Nie polecam tego stylu życia Mirku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@iskra-piotr: Co do strachu psów, czy innych zwierząt domowych, to nie widzę w tym tragedii. Interesują mnie za to przypadki masowych śmierci ptaków po sylwestrze, najprawdopodobniej związane z fajerwerkami. Osobiście jest to dla mnie jeden z powodów dlaczego nie kupuję petard, drugim powodem są pieniądze - zawsze było mi ich szkoda na tego typu rozrywki, wolę je wydać na coś innego. Patrzy się przyjemnie - szkoda ptaków, w skrócie.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/setki-ptakow-padly-przez-fajerwerki-kolejny-rok-z-rzedu,17887,1,0.html

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/289377,Tysiace-padlych-ptakow-przez-fajerwerki
@Twinkle: To że jest sporo debili na świecie to temat na zupełnie inne sto tysięcy książek. :D

No i takich to normalnie się powinno na komendę, wsadzić kija w d. na końcu kija odpalić petardę i puścić boso po śniegu, a potem z miesiąc w izolatce, powtórzyć zabieg z petardą i dopiero puścić wolno. :D
@CamelCase: Wiem, że się nie przejmie, ale ja osobiście jestem na to bardzo wyczulona, bo mam wychodzącego kota i pomagam w weterynarii. Nigdy nie zapomnę jak ktoś przywiózł kota bez dwóch tylnich łap. Dostał czymś małym (w stylu tych petard, które rzuca się o ziemię), ale były dosłownie URWANE. Kot 1,5 roku (już ponad rok po tym zdarzeniu). Ma dom 300 km stąd, więc może życie jest dla niego mniej traumatyczne.
@iskra-piotr: i właśnie za ten wpis połamałbym ci każdą możliwą kość cioto :) ludzie to gówno które nie powinno mieć prawa do zabawy...ja osobiście strzelam z wiatrówki do parchów które lubią się bawić kosztem stresu zwierzaków zwłaszcza do dzieci i skoro oni się bawią kosztem zwierząt ja bawię sie kosztem ich zdrowia ^^