Wpis z mikrobloga

@pogop: ta gaśnica jest nabita sproszkowanymi łzami delfinów a do tego każda jest ręcznie malowana przez najlepszych artystów świata i sama w sobie stanowi dzieło sztuki, ale co taki cebulak jak ty może wiedzieć, jak tobie wystarcza pordzewiała półkilowa gaśnica, 6 lat po przeglądzie, walająca się po bagażniku przy każdym skręcie bo nawet nie chciało ci się kupić 3zł droższej z uchwytem do przykręcenia.
  • Odpowiedz
@pogop: Myślisz że osoba która wykłada blisko milion złotych na auto zwraca uwagę czy gaśnica będzie kosztowała 50zł czy 750zł?
Podejrzewam że w tej cenie masz też jakieś mocowanie tej gaśnicy itp. a kupując taką w markecie sam musisz o to zadbać. Dlatego kupujący takie Porsche woli za to przepłacić ale mieć zrobione jak należy i sam się potem nie musi o to martwić.
A marka musi na czymś zarabiać :)
  • Odpowiedz
  • 1
@extralion: tak, to akurat była cena za pierwszy rok ubezpieczenia. Auto warte 1 milion więc pakiet ubezpieczeń wart 10% wartości to nie jest nic dziwnego.

Na pospolite auta pakiet kosztuje zazwyczaj 6-7% wartości. Pozostałe 3% dodawane jest za to, że ryzyko rozpieprzenia Astona w pył jest większe niż w przypadku np Fabii ;)
  • Odpowiedz