Wpis z mikrobloga

@Dare: Kolega @mersi: wyśmiewa takie zachowanie, jako typowe polskie - chciałem pokazać że tak jest prawdopodobnie na całym świecie (uogólniam, ale jeżeli w kraju w którym za najniższą krajową na promocji możesz za godzinę pracy kupić 23 takie puszki są takie kolejki to prawdopodobnie wszędzie tak jest)
A najbardziej mnie obruszył komentarz 'śmiecie'. Sam jesteś śmieciem.
I chciałem podkreślić że sam nie stałem w kolejce. Tylko boli mnie taki gimbohejt, szczególnie że autor tego posta nie zna żadnej i nie wie w jakiej sytuacji są Ci ludzie.
Dumnych potomków husarii to mamy może kilkaset tysięcy, przodkowie reszty orali w tym czasie pola, a jak mieli szczęście to co najwyżej wypasali husarskie konie.


@kalpaucjusz: Racja (choć z tymi kilkaset nieco Cię poniosło), ale napisz, że idziesz na pole, a nie na dwór, to zaraz w 90% mirków obudzą się uśpione sarmackie instynkty i będą #!$%@?ć, że szlachta to wychodzi na dwór
@Psychopathy_Red: Wiesz, może mają zaściankowe korzenie a ty się śmiejesz. :P
Z tym przesadzeniem to nie był bym tego pewien. Przez 250 lat mieliśmy średnio po 2-3 tysiące Husarzy, młodą, bogatą, elitę narodu, ich dzietność musiała być całkiem niezła, te co najmniej kilkaset tysięcy musi być i to tylko potomkowie linii z prawego łoża.