Wpis z mikrobloga

@Ifter: obok dudeła Mastalerek, najbliższy współpracownik Szydło w obu zwycięskich dla pisu kampaniach wyborczych, tyrający jak wół, walnie się przyczynił do wielkiego tegorocznego sukcesu.
Ośmielił się podskoczyć Pierwszemu Prezesowi, więc został spuszczony do kibla, ani poseł, ani członek rządu, ani szofer kierowcy z piekarni wożącego poranne bułki dla prezydenta.
A Szydło ani nie miaukła w obronie swojego najbliższego pomocnika.