Wpis z mikrobloga

Mirki co wy na to. Jestem miesiąc po ślubie i dzisiaj zdarzyła się już pierwsza większa inba... śmiać się chce z jakiego powodu...

Mam kompa podłączonego do TV no i podchodzi mój #rozowypasek, żebym coś tam sprawdził. No i ona nagle zaczyna jeździć paluchami po ekranie, co ja na to spokojnie, żeby tak nie robiła bo pobrudzi.

Najlepsza jej reakcja... Wyszła w biegu do kuchni i zaczęła się krzątać. Po 5 minutach przychodzi do pokoju po jakąś bluzkę mówiąc do mnie "Wiecznie ci coś nie pasuje! To ja sprzątam w tym domu!". Nie dałem sobie w kaszę dmuchać bo nic złego nie powiedziałem i mówię, że staram się cały czas siedzieć w czystości i sprzątać na bieżąco, a nie zrobić b----l i za jakiś czas znowu posprzątać (ona lubi rzucać wszystko na ziemię i po dniu zrobić większe porządki, po których i tak za chwilę zrobi syf). Coś tam jeszcze buczała nie błyszcząc logiką (wiadomo baba - zero argumentów, ale nadal brnie w otchłań bredni), powiedziałem (ciśnienie w c--j podniesione), żeby się ode mnie o----------a bo nic nie zrobiłem i, jest chyba chora psychicznie, bo robi zadymę o to, że poprosiłem, aby nie dotykała palcami TV. W------a mnie niemiłosiernie. Jak ja coś smażyłem na jej patelni i wymieszałem coś metalową łyżką (nie mogłem znaleźć drewnianej), to odwaliła mi taki cyrk, że tylko przeprosiłem i skierowałem się do salonu...

Teraz siedzę sam w domu bo wzięła kluczyki i pojechała do mamusi się podszkolić we w--------u męża.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #gorzkiezale #patologiazewsi
  • 171
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@siwylol25: lol po miesiącu od śłubu nazywasz przyszłą matkę swojego dziecka psychiczną i każesz się jej o---------ć :D

Szkoda że wraz z rośnięciem włosów na jajach nie rośnie dojrzałość i inteligencja emocjonalna
  • Odpowiedz
@siwylol25: po 2 latach ze sobą jest najgorszy okres. Przerabialem to z dziewczyną. Da się "dotrzeć" tylko trzeba odbyc kilka rozmow i nie rozpamietywac wiecznie błędów. I przede wszystkim szanować się wzajemnie
  • Odpowiedz
@admx: : 'nie słuchaj rad przegrywów z wykopków, rób swoje chłopie, widać, że nie dajesz sobie w kaszę dmuchać i wleźć na łeb i o to chodzi :) mirki - niestety - nie biorą pod uwagę uczucia wróżąc koniec Twojego małżeństwa. żałosne.'

Żałosny to jest brak szacunku dla matki swojego dziecka. Co innego nie dać sobie wejść na głowę a co innego klnąć na żonę miesiąc po ślubie. Dla mnie
  • Odpowiedz
@siwylol25

Przerabialem podobne sytuacje, gdzie doszlo do etapu kiedy wracalem do domu i sie juz zastanawialem o co bedzie r--------l. Leze w lozku, przegladam sobie reddita na telefonie, wzialem glebszy wdech i lozko zaskrzypialo, bo konstrukcja cala metalowa, skrecana i czasem tak ma. Jak skrzypnelo drugi raz, w-------a wyparowala na dol, bo glosno oddycham. Tak bylo.

Drugi motyw, jak odlozylem kubek z kawa na grzejnik. Nasluchalem sie, ze jestem balaganiarzem i ze mam ZAKAZ wnoszenia kawy do pokoju bo ja mdli i ja glowa od tego boli. Ale jej kolezanka juz moze przy niej pic kawe kiedy leza sobie na lozku i ogladaja film. ( ͡
  • Odpowiedz
@siwylol25: wiem, ze to zabrzmi banalnie ale musicie sie dotrzec :) Krotko po slubie (u mnie w tym samym tygodniu po) puszczaja pewne zachamowania bo wiadomo, ze juz tak latwo nie bedzie mozna odejsc od tej osoby. Ale z czasem sie wszystko pukladalo i jest stabilnie. Wymagalo to tez pewnego nakladu pracy ale da sie ogarnac. Kompromisy sie sprawdzaja. Jako facet, nie badz p---a i pokaz ze jestes stanowczy ale
  • Odpowiedz
odatkowo ona jest w ciąży i jemu w takich wypadkach, czyli przy jej częstych zmianach nastroju skacze testosteron, więc powinna wyluzować żeby przypadkiem lepą się nie skończyło.

zwalajmy wszystko na hormony ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@galonim: wszystkiego nie można - ale jednak hormony maja wpływ.
Sama wiem po sobie, że czasem mam ochotę komuś krzywdę zrobić. Mąż potrafi rozpoznać i zwykle się smieje albo olewa, a ja też staram sie hamować albo mówie wprost, że mnie nosi. A to tylko przed okresem.
W ciązy kobieta ma duzo wieksza dawke, do tego w
  • Odpowiedz
@agaja: wiesz kiedy ktos jest sklonny powiedziec takie slowa do drugiej osoby? Kiedy ta go nie szanuje i sama sobie na to pozwala. Ja uslyszalem zebym "w---------ł bo ja w------m" we wlasnym lozku. Oczywiscie, to w zwiazku normalne, ze ludzie sie kloca i tak w emocjach mowia. No k---a chyba nie, ona dalej broni tego, ze tak to w zwiazku wyglada. Ale juz beze mnie obok.
  • Odpowiedz
@nadszyszkownik_kilkujadek: no trochę mogę potwierdzić :P też tak czasem tak mam, że jak mi się zbierze to hurtowo robię wyrzuty, choc zaczyna się od jednej rzeczy. Ale to tylko, jak wielokrotne przypominanie o czymś nie działa :P

@ktoskomuscos: wiem i wlasnie dlatego nie pojmuje - jaki sens jest bycia w zwiazku z kims, kogo sie nie szanuje i kto nie szanuje mnie? więc dla mnie sytuacja chora.
  • Odpowiedz