Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: Różnie bywa, w korpo kumpla robili godzinne przerwy na lancz, ale ta godzina nie wliczała się w czas pracy, czyli musiał siedzieć w fabryce 9h zamiast 8h. Poza tym nie raz widziałem ludzi jedzących w pośpiechu bo muszą wracać #!$%@?ć, zamiast sobie na spokojnie wyjść na świeże powietrze, zjeść, pogadać, piwkiem popić, zajrzeć w drodze powrotnej do galerii handlowej etc