Wpis z mikrobloga

@RobotKuchenny9000: tu jest ciekawy artykuł: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ilu-naprawde-bylo-uczestnikow-marszow-w-Warszawie-Rozbiezne-szacunki-wladz-miasta-i-policji,wid,18042182,wiadomosc.html?ticaid=1161ca
Jedna strona mówi: "Wszystkie manifestacje od zawsze liczymy w ten sam sposób"
Druga: "Przede wszystkim nasze doświadczenie wpływa na to, że potrafimy oszacować, ile osób w danym miejscu w Warszawy może się zgromadzić, jaka jest pojemność takiego miejsca."
Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie. Ale w przypadku takich rozbieżności, ten drugi algorytm "nasze doświadczenie" nie wydaje mi się aż taki znakomity.
  • Odpowiedz
@SuperPunia: Oj czepiasz się. Obie strony lubią, po prostu, mnożyć przez mniej, więcej 2. Wczoraj mówili o 50 tys., a było koło 20 tys. Dzisiaj mówią o 80 tys., a jest koło 40 tys. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz