Wpis z mikrobloga

Miałem dziś ciekawą historię i nawet nie wiem czy czuje dobrze czlowiek :/ Ogólnie w jednym z warszawskich centrów handlowych, po skończonych zakupach z #rozowypasek(nie kupilem nic ;_;), zaszlismy do sekcji z żarciem, która miała być zamknieta ok 21. Jednym slowem nażarłem sie jak dziki wieprz i mielismy zbierac sie do wyjscia kiedy rozowy przyuwazyl goscia ktorego każde z was nazwałoby żulem, (bo tak wyglądał). Ten oto pan jadl sam suchy chleb z darmowym keczupem. Czasami zauwazasz cos takiego w drugim człowieku i wiesz ze nie jest on złą osobą ale ewidentnie sie gdzies pogubił. No i myślimy nad kupieniem mu jakiejs kanapki czy czegokolwiek ale jednoczesnie #!$%@? jest tak podejść do kogos i spytać "ej stary wyglądasz mi na menela , kupie Ci kanapke". On nie byl z tych zebrajacych a przynajmniej takie mialem nieodparte uczucie. Po chwili zastanowienia uznalismy ze zje nas sumienie jesli czegos nie zrobimy. No to podbijam do goscia:
-Przepraszam
-Słucham Pana?
i w tym momencie widze ze dziadek zakuwa sobie angielski poziom B2. Z twarzy wygladu i jedzenia ktore mial na tacy 100%bezdomny. Po czym nastapilo dobre 10 sekund przerwy i mojej konsternacji. Absolutnie nie mialem pojecia co powiedziec, jak nigdy w życiu. W koncu wykrztusilem, czujac narastajaca niezręcznosc sytuacji
-Najadl sie pan?
-Oczywiście szanowny panie, niczego mi nie brakuje i dziekuje za troskę.
po czym wrocil do angielskiego
I teraz nie wiem czy czuje sie dobrze czy zle bo chciałem zachowac sie jak czlowiek a rownie dobrze moglem sprawic ze gosc poczul sie na prawde fatalnie. Ale ostatecznie chyba ciesze sie ze o to zapytalem.

Sytuacja wydaje sie banalna i dla wielu mirkow wygrywow zycia bedzie to nic, ale nie pamiętam kiedy ostatnio bylo mi tak glupio przed zadaniem komus pytania.

#truestory #warszawa #przemysleniazdupy #historyjka
  • 11
  • Odpowiedz