Wpis z mikrobloga

@kary_koniu: Dawno tata jechał służbowym autem i zatrąbił na jakieś audi, którego kierowca prostu coś #!$%@?ł. Wychodzi sebix, podchodzi i klepie w dach. Tata lekko otworzył szybę, a sebix do niego "NO, MASZ SZCZĘŚCIE ŻE JESTEŚ Z WARSZAWY". XDDDD #bekazpodludzi
  • Odpowiedz
@kary_koniu: Polskie tablice rejestracyjne to jest ogolnie ciekawy temat... tak jak by nie można było zrobić tak jak jest w UK. po rejestracji nie widać gdzie samochód jest zarejestrowany tylko z którego jest roku, do tego nie trzeba zmieniać tablic po kupnie samochodu a jak się chce nową tablice to jest to kwestia 15 minut bez żadnych durnych naklejek legalizacyjnych... można by powiedzieć że taka zmiana to ogromny problem ale
  • Odpowiedz
Ktoś widział takie #!$%@? w Krakowie?


@nieumiemtanczyc: Na szczęście większość osób żyjąca w Krakowie to ludzie ogarnięci życiowo (czyt. mają w dupie jaką masz rejestrację dopóki zachowujesz się normalnie). Czasami się trafi jakiś cham, ale to rzadkość i na ogół szybko jest stawiany do pionu.
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: w Krakowie nikt nie zostawia takich kartek. Przyjedź z daleka i zaparkuj na blokowiskach nowej huty. Najlepiej tych wybudowanych w latach 70-80. Pewnego dnia nie znajdziesz samochodu albo będzie miał 4 kapcie. Nikt z daleka nie trzyma tam aut na osiedlowych parkingach. Bierze się garaż albo płatny parking.
  • Odpowiedz
@kary_koniu: Jakieś dwa lata temu z ojcem pojechałem na Motor Show Poznań, nie było miejsc nigdzie koło miejsca imprezy to zaparkowaliśmy na jakimś osiedlowym parkingu. Po powrocie zostaliśmy #!$%@?, że sobie przyjeżdżamy i zajmujemy miejsca mieszkańcom bloków, kolokwialnie mówiąc mamy #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz