Wpis z mikrobloga

Mirki, dziś przyszło mi realizować receptę i nie po raz pierwszy farmaceuta nie mógł rozczytać lekarza. Tym razem był to tylko adres i nazwisko, ale równie dobrze mógłby być lek lub dawka. Dlaczego k*$#@ lekarze tak niechlujnie piszą. Ja to jeszcze zweryfikuję co mi farmaceuta wyda, ale osoba starsza dostanie lek na zupełnie inną dolegliwość lub za małą/ za dużą dawkę i do piachu. Czemu to w dobie komputerów/telefonów lub choćby druków nie jest systemowo rozwiązane. Samo pisanie DRUKOWANYMI tylko nazw leków pomogłoby niezmiernie. I w mojej opinii nie ma co zwalać na NFZ, bo to w dużej mierze zależy od lekarza, a ten był prywatnie, więc nie sapał nad nim następny pacjent.
Wybaczcie, wkurzyłem się bo recepta dla dziecka.
Następnym razem przypatrzę się recepcie zaraz po wypisaniu przez lekarza i go k#$*@ zapytam!
#zdrowie #lekarz #oswiadczenie i trochę #pytanie #gorzkiezale
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia. Nie musiałbym cenzurować bo i tak nie do odczytania.
  • 6