Aktywne Wpisy
![skazanynaprzegryw03](https://wykop.pl/cdn/c0834752/751fd44dfce5d92cb13ad4494fef0787bffce4454cc32c4f1fcfc0b30c3f4282,q60.jpg)
Byłem na rozmowie o pracę teraz i wszystko fajnie, praca na jedną zmianę przy rozkręcaniu pojazdów na złomowisku, dojazd całkiem blisko bo w 40 minut rowerem dojadę. Na duży plus że umowa o pracę a nie zlecenia jak wszędzie w januszeksach xd
Dostałem taką umowę o pracę do podpisania, ale wydaje mi się dziwnie skontruowana, przecież kar jest tyle że jak raz zachleję to jeszcze będę musiał dopłacać pracodawcy xd
Nie pozwolili
Dostałem taką umowę o pracę do podpisania, ale wydaje mi się dziwnie skontruowana, przecież kar jest tyle że jak raz zachleję to jeszcze będę musiał dopłacać pracodawcy xd
Nie pozwolili
![skazanynaprzegryw03 - Byłem na rozmowie o pracę teraz i wszystko fajnie, praca na jed...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fdb4df7e87a346184a5ee38385403c42f8a2e30023dc20e65f14d91d3710a245,w150.jpg)
źródło: IMG_4092
Pobierz![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +447
Uważasz, że pies nie ma prawa atakować człowieka w mieście? Że dziecko ma prawo się czuć na ulicy bezpiecznie jak biega i macha rękami?
Okazuje się, że będąc psiarzem można mieć inne zdanie na temat tak oczywistych rzeczy.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazmiasta
Okazuje się, że będąc psiarzem można mieć inne zdanie na temat tak oczywistych rzeczy.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazmiasta
![WielkiNos - Uważasz, że pies nie ma prawa atakować człowieka w mieście? Że dziecko ma...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/32b96d779e42e4fe9e04422f968c6d63b76928e0548d96fd32f30ea72aba4eae,w150.jpg?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
źródło: temp_file1315730144224657749
Pobierz
W zasadzie pół roku temu zerwałąm z chłopakiem i po wyprowadzce od niego zaczęłam brać się za swoje życie.
1. Zamieniłam pracę w sieciówce restauracji na pracę związaną ze studiami.
2. Zmieniłam mieszkanie z nim na kawalerkę, którą sama urządziłam i sprawiło mi to dużo radochy.
3. Zaczęłam uczyć się rzeczy, które zawsze mnie interesowały, podróżować, uprawiać sporty
No i pewnego dnia coś mnie uderzyło. Jestem sama. Po co mi to mieszkanie, skoro wracam i widzę puste łóżko. Nawet ostatnio nie chce mi się gotować i sprzątać a przecież marzyłam o mieszkaniu, które tak wyglądało i włożyłam w nie dużo kasy i pracy. W niektóre dni zaczyna tu wyglądać jak w melinie. A teraz nie chce mi się nawet wieczorami ugotować sobie jedzenia, tylko siedzę w gaciach w łóżku, przy kompie do 4. Nie potrafię zaprosić gdzieś nowopoznanych ludzi. Nawet próbowałam spotykać się z jednym chłopakiem, ale chyba nie wychodzi to, co powinno wyjść, nie umiem się przy nim wyluzować i dobrze się bawić chociaż za nim szaleję. Przy nikim nie umiem. Wstydzę się siebie.
Także zrezygnowałam z pasji, czytania książek, znajomych, pochłaniania wiedzy. Ostatnie dwa tygodnie w zasadzie spędziłąm w łóżku dosłownie gnijąc. Mam dość. Jestem sfrustrowana, mam ochotę jebnąć większości osób, z którymi ostatnio rozmawiam, boję się praktycznie wszystkiego. W nocy mam stany lękowe, że zawsze już będę sama, płaczę i dzwonię do starych znajomych przerażona. A jak już wszyscy śpią to do 4 czytam pierdoły np. o zaginięciu Ewy Tylman, albo oglądam jakieś seriale i podkręcam sobie jeszcze bardziej.
Może ktoś zna się na #psychologia #lek #depresja ?
@Tsukiko: Próbowałaś wolontariatu? Pomagania obcym, potrzebującym ludziom?
Byłaś może po pomoc u specjalisty?
1. To nie jest najlepsze miejsce, na szukanie pomocy w takich sprawach.
2. Jeżeli sama nie radzisz sobie z własną samotnością, patrz pkt. 1.
Byłam u specjalisty, ale oni chyba do końca nie wiedzą o co mi chodzi.
@Gallonimus: taka motywacja pracy w wolontariacie jest kontrowersyjna. Racja. Jednak są gorsze przypadki. Zgadzam się z @TheMan:,. Wolontariat jest dobrym pomysłem.
@
Chodzi mi o blokadę psychiczną w ogóle wobec ludzi i wobec siebie, ja nawet jeśli coś robię i
@Tsukiko: Jeżeli nie wiesz, to może warto się dowiedzieć czy może.
@Tsukiko: ale są takie osoby, które dzięki pracy wolontariusza zmieniają swoje życie na lepsze. Może warto zastanowić się gdzie Ty możesz pomóc.
ktywni, tak ze 2-3 lata starsi ode mnie...
Musisz sobie uświadomić, że Twoje lęki są nieuzasadnione i z nimi walczyć. Postaraj się nie nakręcać tylko od razu przycinać negatywne myśli, chodź wcześniej spać a nie delektuj się tym kiepskim stanem i pogłębiaj go.
Zastanów się dlaczego nie potrafisz się wyluzować ani dobrze bawić, co Cię powstrzymuje? Przeanalizuj swoje odczucia dokładnie, cały czas jest tak beznadziejnie czy też jesteś w stanie doszukać się pozytywnych aspektów?